Autor: Michal Zalewski (lcamtuf_at_dione.ids.pl)
Data: Sun 31 Dec 2000 - 16:04:11 MET
On Sun, 31 Dec 2000, Jacek D. wrote:
> Kolega Michal powiedzial ze jest hackerem. Zapytalem czym sie zajmuje.
> Odpowiedzial ze siedzi w nocy przy kompie, czyta ksiazki, analizuje
> programy, systemy (tu juz bez crakowania i revrse engineering czyli
> dekompilacji, niewiele zdziala)
Ktoz powiedzial, ze bez reverse engineeringu? Przeprowadzanie na wlasna
reke prob analizowania dzialania programow dla wlasnych potrzeb jest
niedozwolone?:>
> To gdzie tutaj definicji prawna, informatyczna, literacka,
> dziennikarska hackera ?
Czy pofatygowales sie w koncu do slownika / encyklopedii (moze byc slownik
specjalistyczny!)? Czy jestes w stanie podac jakiekolwiek autorytarne
zrodlo, ktore DEFINIUJE slowo 'hacker', czy tylko przytaczac teksty, gdzie
jest to slowo uzyte w jednym z dwoch znaczen?:>
> Hackerow policja sciga za wlamania do systemow komputerowych i sciga,
> lapie, a sad skazuje.
A jesli nie jestem hackerem i sie wlamalem, to mnie nie beda scigac?;P
Jesli na przyklad to moj pierwszy dzien z komputerem i wlasnie sprawdzalem
program, ktory podeslal mi kolega? A moze taka osoba to hacker?
> Ale nie setki, ani nie tysiace, a rachujac wedlug definicji Michala,
> ze hacker to bardzo dobry programista, to w Polsce w kazdej prawie
> firmie komputerowej, w bankach siedza hackerzy i hackuja systemy ;)
Nieprawda. Wiekszosc firm komputerowych czy nawet bankow zatrudnia ludzi,
ktorzy... zreszta... ech?
Nie odpowiedziales na pytanie o zaklad - czy jestes gotow zalozyc sie o
to, ze (jak sugerowales) zadeklarowanie, iz jest sie HACKEREM (uzycie tego
slowa) przy ubieganiu sie o wize np. USA oznacza, iz zostaniemy wyrzuceni
za drzwi przez konsula? Pytam smiertelnie powaznie.
> I Michal takim jest. I bardzo dobrze ze mitomanem, a nie prawdziwym
> hackerem, wlamujacym sie do systemow komputerowych .
A moze ty po prostu nie rozumiesz slowa mitoman?;>
> Tylko niech mnie nikt nie przekonuje, ze Nimecy chca zatrudnic 100.000
> programistow hackerow ze swiata i ze hackerzy dostaja wize do Stanow
> bo sie konsul usmieje.
Wiec pytam - czy przyjmiesz zaklad? O przekonanie?
> Zatem zgodnie z prawna definicja, czy tez obowiazujaca w sadach,
> firmach, mediach, podrecznikach nie jest hackerem.
Prosze o liste podrecznikow lub innych autorytatywnych zrodel, ktore
DEFINIUJA znaczenie slowa hacker (nie mylic z przypadkiem, gdy dokument
ogranicza znaczenie tego slowa czyniac to w sposob jawny, np. piszac
"hacking w znaczeniu wlamywania sie").
Ciach.
-- _______________________________________________________ Michal Zalewski [lcamtuf_at_tpi.pl] [tp.internet/security] [http://lcamtuf.na.export.pl] <=--=> bash$ :(){ :|:&};: =--=> Did you know that clones never use mirrors? <=--=
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:40:58 MET DST