<...>

Autor: Jacek D. (koperacja_at_priv4.onet.pl)
Data: Fri 29 Dec 2000 - 19:27:33 MET


"Hacking" to szersze
> pojecie, ktore NIE implikuje naduzywania posiadanej wiedzy do celow
> przestepczych.

W odroznieniu od ciebie jednak zrodla czytam.
j.w.
"On the one hand there is
> 'hacking' for the sole purpose of entering a computer system ..."

hacking to nieuprawnione wejscie do systemu komputerowego

spenalizowane przez obowiazujace ustawodawstwo i Konwencje Rady Europy.

KPW ?
Nie ma dobrotliwego hackowania.

Jak nieprawniony dostep do systemu komputerowego wyczerpujacy znamiona
czynu przestepczego
>
> Nie tlumacze sie w ten sposob, natomiast nigdzie nie widze w maglowanej
> przez Ciebie konwencji ustepu, ktory zabrania mi bycia hackerem.

To przeciez normalne.
Po ulicy chodzi tylu zlodziei i jakosc nikt im nie zabrania chodzenia.

Nie
> naruszam bezpieczenstwa systemow ani nie niszcze danych, nie wykradam ich,
> nie ingeruje w integralnosc informacji.

Po raz setny.
Wystarczy ze uzyskujesz nieuprawniony dostep do systemu komputerowego.
KPW ?
sam nieprawniony dostep, bez destrukcji
KPW >?
taka jest definicja przestepstwa, wedlug Konwencji Rady Europy.

Po prostu w pewnym stopniu
> identyfikuje sie ze spolecznoscia hackerow (chociaz wolalbym unikac
> okreslania sie tym mianem wprost, chyba ze na potrzeby tej rozmowy -
> poniewaz jake byloby to nieskromnym i nieuzasadnionym zachowaniem).

To proste.
Jezeli sie wlamujesz a niczego nie zniszczysz, nie modyfikujesz, to
jestes hackerem i Konwencja cie sciga

a jezeli sie nie wlamujesz, to nie jestes hackerem tylko mitomanem.

>
> > Z chwila uzyskania nieuprawnionego dostepu do komputera, systemu
> > komputerowego, juz popelniasz przestepstwo kryminalne.
>
> Nie popelniam przestepstwa. Bo nie uzyskuje. Ale mimo to jestem hackerem.

nie jestes hackerem, ale mitomanem.
wydaje ci sie ze jestes hackerem, bo sobie wymysliles intelektualna
definicja dobrego Janosika komputerowego.

> I? Cos ty sie tak tych intencji uczepil, jesli nie bylo wykroczenia?
nie intencji, a konkretnego dzialania.

jak sie wlamiesz myslami a nie cialem, to to rowniez nie jest hackerstwo
;)

Ropzumiem, ze Kolega Michal jest zwyklym mitomanem z nie prawdziwym
hackerem ;)
ja rozumiem ze kazdy chce sie porownywac z Mitnikiem i ugryzc troche
jego slawy guru hackerow
ale niestety nie ma hackowania bez wlamywania sie

a to co pozostaje
programowanie, czytanie ksiazek, analiza systemow
mycie zebow, mycie szyi,
to mitomania a nie hackerstwo.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:40:33 MET DST