Re: Policja zatrudnia hackerow do czego ?

Autor: Michal Zalewski (lcamtuf_at_dione.ids.pl)
Data: Fri 29 Dec 2000 - 19:50:25 MET


On Fri, 29 Dec 2000, Jacek D. wrote:

> TPI = Telekomunikacja Polska Internet Sp. z o.o.
> TP = Telekomunikacja Polska SA
> Security = security
> TP.Internet = TP Internet Sp. z o.o.

Wspaniale. I?;)

> a skoro to piszesz to nieprzypadkowo i osoba nie bedaca pracownikiem
> nie napisze przeciez w sigu TP Internet Bo sig okresla adres prywatny
> lub sluzbowy.

Gdzies jest tak napisane? Co okresla .sig?:P Moge prosic odpowiedni
paragraf z polskiego ustawodawstwa? Albo chociaz ze spisanych norm
zwyczajowych lub standardow internetowych (RFC)?:P

>>> Mitnick byl jednym z nich i zostal skazany za przestepstwo karne.
> ale jako uznany guru hackerow.

Nie wydaje mi sie. Nie znam wielu ludzi, ktorzy uwazaliby wyczyny Mitnicka
za godne nasladowania.

>> Poniewaz bycie hackerem NIE implikuje udzialu w aktach kryminalnych :P
>
> ok. ale jak dlugo moze dzialac hacker, aby nie uzyskiwal
> nieprawnionego dostepu do systemu komputerowego ?

Dowolnie dlugo, bo to nie ma nic wspolnego. Zrozum, bycie hackerem NIE
oznacza, ze masz jakis tajemniczy pociag do lamania innych systemow.

> Blad logiczny. Gornik jest zarejestrowanym , kwalifikowanym zawodem a
> hacker ?

Nie jest. Oka, co powiesz na zlot milosnikow ksiazki?

> a ramach subkultury hackerskiej taka definicja moze istniec, zgodnie z
> Konwencja Rady Europy takie rozroznienie nie istnieje.

Rada Europy NIE definiuje terminu "hacker" ani NIE definiuje, ze "hacking"
jest karany. Powiedziane jest tylko, iz karane sa PEWNE TYPY DZIALALNOSCI
PRZESTEPCZEJ, ktore na potrzeby tego dokumentu okreslone sa terminem
'criminal hacking'u, czyz nie ma tu roznicy?

> Nic nie rozumiesz. Czy mozna skazac za samo bycie zlodziejem ? Czy
> bycie zlodziejem jest karalne ?

Bycie zlodziejem implikuje kradzieze, bycie hackerem implikuje TYLKO I
WYLACZNIE fascynacje komputerami i spora wiedze, natomiast NIE oznacza
wykorzystywania jej przeciwko innym lub do popelniania czynow karalnych.

> znaczy nie jestes w ogole hackerem, tylko sie przechwalasz.

Uhm.

> Ale jednoczesnie pamietaj ze hackowanie to uzyskiwanie nieuprawnionego
> dostepu do systemow komputerowych.

Nie. Odsylam do dowolnego slownika jezyka angielskiego (no, moze do
jakiegos powazniejszego). Albo do lepszej encyklopedii.

> Jezeli takiego dostepu nie uzyskujesz to nie jestes zadnym hackerem
> a jedynie sie chwalisz.

O mamo.

> Jezeli nie zajmuja sie hackowaniem, czyli wlamywaniem do systemow
> komputerowych to nie sa hackerami, a mitomanami, ze sa czyms wyzszym w
> gatunku.

?

> Przeciez sluchalem wywiadow z chyba 100 hackerami

A skad wiesz, ze to byli hackerzy jesli nie ma takiego zawodu ani zadnego
sposobu okreslenia, ze to hacker? A nie ktos, kto gadal glupoty do kamery
wykorzystujac naiwnosc redaktorow, dla ktorych to zjawisko nowe i zle sie
kojarzace?

> A rozszerzanie pojecia hacker na wszystkich programistow, developerow
> systemow, analitykow, specjalistow od security jest dziecinna
> naiwnoscia.

KIEDY MOZE BYS SIE ZAINTERESOWAL TYM, CO ZNACZY TO SLOWO?:) S-l-o-w-n-i-k.

> Analityk, programista czy specjalista od system security nie chce byc
> oficjalnie nazywany hackerem

Znam bardzo wielu programistow i specjalistow od security, ktorym byloby
bardzo milo, gdyby ktos ich tak okreslil. Zdziwilbys sie, jak wielu z nich
pracuje w bardzo powaznych firmach i instytucjach, i jak bardzo cenionymi
sa specjalistami.

> Nie jestes zadnym hackerem, tylko mitomanem.

Mhm.

> To jest mitomania. Bez wlamywania sie to jest zaden hacker.

Expert, na podstawie czego wysnuwasz takie wnioski? Jesli slowo 'hacker'
znaczy cos, i to znaczenie jest potwierdzone przez slowniki i
encyklopedie, to dlaczego wmawiasz mi, ze to znaczenie nie istnieje?!
Bo ktos posluzyl sie w mediach albo w jakims dokumencie tym slowem, ktore
posiada DWA znaczenia, ograniczajac sie tylko do jednego znaczenia, przy
czym zastrzegl to wyraznie?

> Znani w Polsce hackerzy to ci ktorzy sie wlamywali na strony www i je
> podmieniali.

Na przyklad?

>> Bingo. Teraz rozumiesz, dlaczego policja moze chciec korzystac z pomocy
>> hackerow (i nie mam na mysli tych ludzi, ktorzy kiedykolwiek popelnili
>> przestepstwo wykorzystujac swoja wiedze)?
>
> ale zatem to nie sa hackerzy, ale grzeczne dziewczynki.

W mniemaniu wiekszosci cyberpopulacji, sa to hackerzy. W mniemaniu
slownikow i encyklopedii sa to hackerzy. W Twoim mniemaniu sa to grzeczne
dziewczynki.

-- 
_______________________________________________________
Michal Zalewski [lcamtuf_at_tpi.pl] [tp.internet/security]
[http://lcamtuf.na.export.pl] <=--=> bash$ :(){ :|:&};:
=--=> Did you know that clones never use mirrors? <=--=


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:40:33 MET DST