Re: czy aby na pewno tylko kasa ?

Autor: Wojtek Zak (zakvoy09_at_poczta.wp.pl)
Data: Thu 07 Dec 2000 - 13:14:27 MET


Użytkownik "Mars" <mars_at_astercity.net> napisał w wiadomości
news:3a2ebdb6_at_news.astercity.net...
>
> Użytkownik "Wojciech Bojdoł" <wojboj_at_lp.net.pl> napisał w wiadomości
> news:90lnhl$eoh$1_at_news.formus.pl...
> [ciach]
> > W szkole (zgodnie z akcjami ,,Internet w kazdej gminie'', ,,internet w
> kazdym gimnazjum'') nauczyciele NIE SA W
> > STANIE (zglaszali mi ten problem niejednokrotnie) caly czas kontrolowac
> dzieci.
>
> hmm, odniose sie tylko do tego fragmentu.
> To ze nauczyciel nie daje sobie rady z 9 uzytkownikami w szkolnej pracowni
> internetowej, swiadczy tylko o jego kiepskim wyszkoleniu.
> ..............
 Z drugiej strony 9 komputerow w jednej sali to naprawde nie
> jest az tak duzo zeby nie moc nad tym zapanowac, trzeba tylko chciec.

To dam maly przyklad: na swojej malej HP Jornadzie z modemem pokazywałem
synkowi brata, co to Internet , co można znaleźć - (np. bardzo podobał się
kot Socks w Białym Domu, a nie podobało się, że dostał wymówienie). Jak
przyszedłem następnym razem, Bastek (10 lat) już miał na karteczce
zachomikowanych parę adresów WWW z telewizji itp. (jakies 5-10-15 itp.)
Pokazalem tez wyszukiwarki, do czego mogę służyć. W żartach nazywany jest w
domu czasem ˝paskuda˝ - no to wpisał, chyba do Infoseeka, to słowo - trzeba
przeciez zobaczyc w Internecie, czy są tez na świecie inne paskudy. A
owszem, są.

Miałem pojść do innego pomieszczenia rozmawiać z bratem, ale zawróciłem z
ciekawości, co też się pokaże na ekranie.
M.in. były:
- z rosyjskich stron w angielskiej transkrypcji teksty wesołych pioseneczek
typu : Ja k...oj nie budu, ja tjebja paskudu ....
- z polskich - Kasia Paskuda (???) na stronie Znane Polki nago. Oprócz tego
wymieniona cała grupa polskich modelek, aktorek, artystek.
Pod jakims pretekstem odesłałem małego od komputra, postanowiłem sprawdzic
co to, bo wiem ze najbardziej znane nie musza sie -całkowicie- prezentowac i
raczej tego nie robia. Podejrzewałem komputomontaże ( to nowsza wersja słowa
fotomontaz). Ale nie, czesc zdjec oczywiscie była - poubierana -, natomiast
niektore linki pod nazwiskami od razu kierowały na ewidentna pornografie,
były tez jawnie linki na różowe serwery.
Gdybym odszedł, jak chciałem i zostawił dzieciaka samego chocby na 10
minut...
A jak weszłaby w miedzyczasie mama - wujek tj. ja by niewinnie, of course,
dostał za demoralizacje.
A ty tu mówisz, że nauczyciel musi tylko chciec.
Ja o mało co nie zawiodlem przy jednym dziecku i zapytaniu o niewinne
slowo - przezwisko, a co mowic przy 10-15 sztukach?

Trzeba by miec wzrok orła i refleks geparda :-)

Wojtek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:39:42 MET DST