Re: CO TO JEST????

Autor: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne (smolik_at_stanpol.com.pl)
Data: Fri 01 Dec 2000 - 14:10:51 MET


On Fri, 1 Dec 2000, smarkacz wrote:

[...]
>+ Ogólnie - umowa wykluczająca przymusowe proxy mogłaby być po prostu
                                                 ***********[1]

>+ droższa niż umowa takie proxy dopuszczająca.
[...]
>+ Aczkolwiek zgadzam się, transparent proxy nie powinno być tajne;

 No to jeden punkt programu "z głowy" - bo że przypomnę, zabrałem
głos z powodu "dziwienia się, że podnoszą wrzask że im ktoś
bez pytania proxy podłącza".

>+ choć w przypadku mniejszych opłat za korzystanie,
>+ powinno być przymusowe.
   ***********[2]

 Kierunek zmian w opiniach [1]->[2] mi się nie podoba :]
 Niby provider *powinien* obciążać klienta za to, że chce
*normalnie* korzystać ?
 Wiem, wiem... nie chodzi mi o "zysk z przepustowości" itp.
ale o *zasadę rozliczeń*.
 Zauważ, że *ja* jako potencjalny użytkownik który *chce*
mieć "normalne HTTP" na porcie 80 *będę* korzystał z proxy,
o ile provider będzie miał "rozsądne" rzecz jasna :]
 Tylko chcę móc je pominąć w 0,5% przypadków kiedy podejrzewam
że ono uniemożliwia mi połączenie.
 I przyjmuje do wiadomości że provider *może*[1] w cenniku
mieć "drożej"; to że *powinien*[2] mi czymś pachnie :>
 Niby ma być *zobowiązany* do udzielania "domiaru" ???
 Za co ? Za ruch rzeczywisty czy urojony ?

 Na razie z etapu "płacimy za podłączenie do wody" przechodzimy
do "płacimy za wodę" tylko w administracji -;> ?

 W NASKu były "opłaty za ruch" (no, powiedzmy, na zasadzie
wskaźnika ciepła w polskich spółdzielniach :]!). Padły. Hm..

 Jeśli uważasz że "generowany ruch" jest problemem - to powinniśmy
wrócić do rozliczania "od megabajta".
 Tak - czy nie ??

[...]
>+ > W kazdym razie stosowanie takich rzeczy jest niezgodne z umowa jesli
>+ > uzytkownik nie wyraza na to zgody (np. nie akceptujac warunkow umowy
>+ > ktora zawiera taki punkt, lub nie laczac sie z dialupem).
>+
>+ Jeśli użytkownik nie akceptuje warunków umowy to nie zostaje ona
>+ zawarta i nie ma problemu.

 Zaraz.
 Czy dyskusja nie toczy się o *istniejących* umowach, w przypadku
których *nie ma* zastrzeżeń że providerowi *wolno* ingerować
w przesyłane dane, a ów provider *bez wiedzy* "abonenta" ingeruje ?
 Oczywista, zaraz wylezie problem prawny: czy w świetle polskiego
prawa jakieś RFC (a dokładniej: definicje w nim zawarte) mają
moc wiążącą dla umów cywilnoprawnych :>
 To *nie* jest żart: w okolicach roku 96 (nie pamiętam) okazało się
że żadna ustawa nie reguluje kto ma prawo ustalać jednostki miary
czasu.
 Jednocześnie stary zapis nt. "kiedy wracamy do czasu zimowego"
był nieprecyzyjny; skutkiem tego jeszcze tydzień przed zmianą
czasu były wątpliwości w którą niedzielę zmieniamy czas :>

>+ [...] IMO najlepszym
>+ rozwiązaniem byłoby obniżenie ceny za podłączenie dla tych klientów,
>+ którzy zgadzają się korzystać z proxy.

 -:)
 Tylko jakoś zawzięcie unikasz jednego słowa: PRZYMUSOWEGO (proxy).
 Mam jeszcze raz pisać że np. ja mam w zwyczaju korzystać z proxy ??
 Na wskazanym przez providera porcie i serwerze ???

 Ja się zgadzam. JA CHCĘ MIEĆ PROXY.
 Byle nie przymusowo -:> z fałszowaniem po drodze wszystkich danych.
 Rozumiem, że dla mnie ma być taniej -;>, bo jak nie... -;)

 Pozrawiam - Gotfryd

-- 
 Gotfryd Smolik, PTH Stanpol Zabrze.
 Pilne listy na gs_at_stanpol.zabrze.pl, nt. VMS: gotfryd_at_stanpol.zabrze.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:39:31 MET DST