Re: Kto znow porzadkuje Internet?

Autor: Jaroslaw Rafa (raj_at_inf.wsp.krakow.pl)
Data: Tue 15 Aug 2000 - 15:14:43 MET DST


Dnia 2 Aug 00 o godz. 16:11, Gotfryd Smolik - listy dyskus napisal(a):

> - w Polsce kupując kartą i zostając przy okazji oszukany,
> *ty* jesteś kozłem ofiarnym i musisz wykazać (już cię
> widzę) że to "nie ty". A bank usiłując ci iść na rękę
> (już widzę, jak idzie) może wręcz się narazić prawu
> (patrz niżej).
[...]
> I jeśli ustawa stanowi, że to *ty* odpowiadasz za transakcje
> i w razie reklamacji *ty* masz wykazać, że "dochowałeś
> warunków" (a nie bank, że nie dochował) - to jeśli bank
> spróbuje ci wybaczyć, sam może narazić się na zarzuty
> (niegospodarności, spraw skarbowych - niby daruje ci nienależne
> pieniądze - a podatek to co ? itp.).

Nie masz racji, gdyz ustawa *nic* w tym zakresie nie stanowi.
To, kto odpowiada za transakcje kartami platniczymi, w Polsce reguluja
wylacznie umowy miedzy bankiem i klientem.
Z kolei banki zobowiazane sa przy reklamacjach przestrzegac procedur
miedzynarodowych organizacji kartowych, do ktorych naleza (VISA i Europay),
ktore okreslaja, kiedy i na jakich warunkach zwraca sie klientowi
pieniadze (to oczywiscie tez sa umowy, tylko tym razem miedzy bankami i
odpowiednia organizacja kartowa). W procedurach VISY np. regula jest, ze
przy transakcjach Internetowych defaultowo klientowi zwraca sie pieniadze,
chyba ze istnieje dowod, ze klient faktycznie dokonal transakcji (np.
pokwitowanie odbioru towaru).

> to tobie on będzie oddawał ...-:> (można go ukarać wiezieniem
> - ale zdaje się, że nas jeszcze pieniądze interesują przy
> okazji !) a jeśli ma oddać bankowi - to można mu nałożyć
> egzekucję z pensji. *JEST* różnica.

Nie masz racji. W ewentualnym procesie strona moglbys byc ty i bank oraz
oszust i sprzedawca, u ktorego oszust dokonywal transakcji. Nigdy ty i
oszust ani bank i oszust.
Ty zawierasz umowe z bankiem o korzystanie z karty platniczej. Jezeli bank
obciazyl cie transakcja ktorej twoim zdaniem nie realizowales, mozesz sie
procesowac tylko z bankiem i z nikim innym.
Jezeli natomiast bank uznal twoja reklamacje i oddal ci pieniadze, to
wycofuje je od sprzedawcy (takie sa regulacje VISY i Europaya), i wtedy
sprzedawca jest stratny, nie bank, i to on sie bedzie procesowal z
ewentualnym oszustem.

Ale to na tej grupie wszystko raczej NTG - wlasciwsza bylaby
pl.biznes.banki...

> Jeśli prawo stanowi, że podpis ma być "osobiście ręczny"
> i dopuszcza "wolę mówioną wobec notariusza" - to *nie można*
> się *SKUTECZNIE* umówić na podpis elektroniczny !
> NIE MOŻNA. Można go honorować. Jak dojdzie do sprawy
> sadowej i ktoś nie zahonoruje...

A tu oczywiscie masz calkowita racje.
Pozdrowienia,
   Jaroslaw Rafa
   raj_at_inf.wsp.krakow.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:35:51 MET DST