Autor: Krzysztof Czuma (czuma_at_elektron.pl)
Data: Mon 27 Mar 2000 - 20:40:24 MET DST
Dzien dobry,
On Mon, 27 Mar 2000, Marek Kuchciak wrote:
> > Otwarcie mowiac: zupelnie od rzeczy i bez sensu. Ja zarzucam RBL, ze
> > ukrywa liste blokowanych serwerow, Pan odpowiada: mozna ustalic czy
> > konkretny serwer jest blokowany czy nie.
>
> Pisałem już (i nie tylko ja), że opublikowanie tej listy byłoby
> wspaniałym prezentem dla spamerów. Jasne?
Jasne, ze mozna znalezc dobrze brzmiacy pretekst do ukrywania tej
listy. Nie jest natomiast jasne dlaczego uzyl Pan argumentu: "mozna
ustalic konkretny serwer" na zarzut: "nie mozna ustalic listy".
> Nie akceptuję działań konkretnego rejestratora domen, jakim jest NASK.
> Nie znaczy to jednak, że uważam, że domena powinna kosztować
> przysłowiowy 1 grosz rocznie ("przysłowiowy", bo rzeczywisty koszt jej
> utrzymywania jest jednak pewnie wyższy).
Dla Pana moze byc przyslowiowy, dla mnie faktyczny.
> > Konkretnie Pan by sie chetnie podjal "rozwijania Internetu"? :)
>
> A deklarowałem taką chęć?
Ktozby mial pierwszenstwo do tej kasy, jesli nie pomyslodawca? :)
> Jeśli ma Pan na to ciekawy pomysł i jest Pan godny zaufania, to nie
> mam nic przeciwko, żeby to Pan się tego podjął. Oczywiście publicznie
> się z tego rozliczając.
Oczywiscie, trzeba by stworzyc specjalne komitet, oceniajacy kto jest/nie
jest godny zaufania i kto sie prawidlowo rozliczyl. Taki komitet, to
pewnie jakis nadkomitet musialby wylonic. :)
> Różnica jest taka, że z technicznego punktu widzenia nie ma
> przeciwwskazań dla istnienia dwóch spółek o takiej samej nazwie,
Zasada jest taka, ze nazwa musi byc unikalna.
> zaś istnienie dwóch takich samych domen jest niemożliwe.
Jest mozliwe. Technicznie moge zdefiniowac na wszystkich naszych serwerach
primary dla domeny nask.pl.
> Jak napisał Jarek Rafa, DNS siłą rzeczy musi być jakoś
> zcentralizowany.
Nie prawda. Nie musi byc scentralizowany.
> Nie wyobrażam sobie funkcjonowania systemu takiego, jak DNS, bez
> istnienia globalnego porozumienia.
Nie musi Pan sobie tego wyobrazac. Istnieja systemy spoza "globalnego
porozumienia".
> Złem jest tylko monopol w zakresie dokonywania rejestracji, ale, o
> czym tu już pisano, problem ten został rozwiązany, choć nie w .pl.
Jesli ma Pan na mysli np. rejestracje w .com to jest Pan w
bledzie. Monopol na rejestracje ma caly czas Network Solutions. Reszta, to
tylko podwykonawcy.
> Od istnienia zcentralizowanego repozytorium nazw domenowych nie da się
> jednak odstąpić.
Owszem, mozna.
> Jeśli Pan tego nie rozumie, to jako zadanie domowe polecam porównać
> DNS do systemu przydzielania numerów telefonicznych.
Nie ma tutaj prostej analogii.
Krzysztof Czuma
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:30:27 MET DST