Autor: Robert Redziak (rekin_at_flateric.lodz.tpnet.pl)
Data: Sun 05 Mar 2000 - 14:12:57 MET
On 5 Mar 00 10:33:32 GMT, Jaroslaw Rafa <raj_at_inf.wsp.krakow.pl> wrote:
>> Jak mnie wkurza to, że nie mogę zobaczyć, kto aktualnie siedzi u
>> sąsiadki, czy ona jest sama, czy nie, i co robi...
>>
>> Te same informacje mniej więcej podaje finger. Rozumiesz już, dlaczego
>> się to wyłącza?
>
>Serwer nie jest czyims prywatnym domem (no chyba ze prywatny serwer na
>ktorym konto masz tylko ty i twoja zona ;-)). Lepsza bylaby analogia do
A jeśli za swoje pieniądze postawiłem maszynę, na której
mam może ze czterdziestu userów i jestem wybitnie
niezainteresowany tym, żeby ktoś sprawdzał, kiedy oni się
logują?? Nie chcę ujawniać kto, kiedy, jak długo i z
jakiego hosta się loguje. Nie chcę nawet podawać
informacji, że dane konto istnieje (choć to akurat można
załatwić innymi metodami). Dla ludzi z zewnątrz moja
maszyna ma być czarną skrzynką, która robi to co ma robić,
a nie być czymś w rodzaju okien wieżowca wieczorem, gdzie
jak na dłoni widać, kto właśnie siedzi w domu, a kto nie (i
komu można w miarę bezproblemowo obrobić mieszkanie).
>zakladu pracy. Jezeli zadzwonilbys do mnie do pracy, i odmowiono by ci
>podania informacji, czy jestem aktualnie w pracy, czy nie, a jezeli nie to
>kiedy bedzie mozna mnie zastac, to uznalbys to za normalne???
Myślę że pewna ilość instytucji tak robi. Oczywiście mają
ku temu powody.
Pozdrawiam.
-- ___________________________________________________________ robert ,,rekin'' rędziak rekin.plukwa.net bofh wannabe my personal opinions powered by openbsd nieważne jak spadasz, ważne jak lądujesz... -- cytat z filmu ,,nienawiść''
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:29:55 MET DST