Re: SENSOWNA PROPOZYCJA (bylo Re:Panie Płókarz,

Autor: Grzegorz Staniak (gstaniak_at_zagiel.pl)
Data: Mon 06 Sep 1999 - 13:55:25 MET DST


Ziemek Borowski wrote:

> >> Jak sam zauważyłeś (tak, wiem, nie do końca piszę teraz prawdę) jeszcze nie
> >> jest zapisana w ustawach?
> >
> >No dobrze, czy masz wątpliwości co do tego czy tak się stanie?
>
> Tak. Nie mam wątpliwości. Ale wtedy znikną z publicznie dostępnych
> serwerów alty. Tak jak zniknęły z news.tpnet.pl (feedują dalej, więc
> argument do dyskach upada). Wielkiej szkody nie będzie, choć trochę
> żal alt.sci.sociology. I trochę innych które z różnych przyczyn mają
> małą szansę na bycie założonymi w Big8. Np. alt.sci... (ops. bodaj jakaś
> poświęcona historii mody -- pisał o tym kiedyś Władysław Łoś z Muzeum
> Narodowego w Warszawie). Za mało zainteresowanych by zdobyć te 150 głosów
> poparca (bodaj). A jednocześnie forma newsów jest do pewnego typu dyskusji
> lepsza od list dyskusyjnych.

Dla mnie na tym właśnie polega problem, by nie dopuścić do
załatawienia takich rzeczy w sposób głupi i ponad głowami "polskiej
społeczności inernetu". Mamy naprawdę szczęście, że prawnicy którzy
piszą o przyszłych rozwiązaniach w tej dziedzinie to rozsądni
ludzie. Z drugiej strony, to nie prawnicy mają decydujący głos.

Śmieszy mnie trochę i równocześnie martwi takie puste gardłowanie za
"wolnością" jakie miałem tu okazję oglądać, w sytuacji, kiedy te
wszystkie "wolności" są tak kruchutkie i beznadziejnie słabe, że aż
żałosne. Wystarczy byle głupi poseł, byle akcja w wykonaniu Ojca
Rydzyka, byle list od jakiejś komisji Episkopatu do liderów AWS żeby
z tych "wolności" zostały strzępy. Sytuacja prawna zarówno
komercyjnych, jak i przede wszystkim uczelnianych service providerów
wcale nie jest jasna, ustawodawca nie uwzględnia na razie w żaden
sposób specyfiki usług, nie jest uznawany podpis elektroniczny, rząd
absolutnie nie zdaje sprawy z ważnych zagadnień "ery informacji"
takich właśnie jak np. ochrona prywatności czy powszechne systemy
autentykacji, nie ma ciała które mogłoby takie informacje dla rządu
gromadzić, nie ma spójnej polityki namierzonej na osiągnięcie
strategicznych celów dla budowy "społeczeństwa informacyjnego", nie
ma tam nawet ludzi na tyle kompetentnych, by potrafili zatrudnić
specjalistę, bo nie potrafią go odrożnić od szarlatana. I teraz
wyobraź sobie, że np. zmienia się polityka Kościoła Katolickiego
wobec sieci - już nie "internet wymaga odpowiedzialności", tylko
"internet stanowi zagrożenie" (wiem, że to niezbyt prawdopodobne,
ale różne rzeczy się dzieją). Kto niby miałby stanąć przeciwko np.
AWSowi i obronić te całe internetowe "wolności"?

Jest pewne puste miejsce które mogłyby wypełnić organizacje. Ale
polscy użytkownicy Internetu dali już wielokrotnie dowody na to, że
stowarzyszyć się i bronić swoich racji nie potrafią (mówię, bom
smutny i sam pełen winy). Nie wierzę, żeby potrafili to zrobić nawet
wtedy, kiedy spadnie na nich prezent w postaci praw dla Internetu
tworzonych przez polski parlament, rząd, ministerstwa - kogo w końcu
obchodzi szum na paru grupach dyskusyjnych albo jakaś marginalna
petycja. Parę pokazów siły, parę odciętych większych serwerów i
każda uczelnia czy MAN podwinie ogon. W tej chwili wszystko jest
jeszcze możliwe, np. czerpanie wzorów z Australii (obowiązek
posiadania zaaprobowanego programu filtrującego, prawo ISP do
wymierzania grzywny klientom którzy z takiego nie korzystają, a
zarazem obowiązek zapewnienia takim klientom filtrowania przez ISP
etc.). Pewną pomocą byłoby wytworzenie (i propagowanie) _powszechnie
uznanej praktyki_ dla wszelkich wątpliwych sytuacji, choćby takich
jak afera z TP, ale na to też nie ma większych szans, sądząc po
całęj ostatnio prowadzonej dyskusji - praktycznie wszyscy mają albo
bardzo dobre samopoczucie, albo w ogóle nie są zainteresowani
tematem.

Nie ma się co łudzić - Internetowa prawna próżnia (czy może obszar
niskiego ciśnienia) nie będzie trwać wiecznie. W USA masz już próby
podatkowania transakcji elektronicznych, UCITA (to niedokładnie o
Internecie, ale będzie miało swój oddźwięk), cały czas próby czegoś
w rodzaju CDA, teraz ostatnio wielką dyskusję na temat przemocy i
jej wpływu na dzieci - pewnie też będzie z tego jakaś ustawa. UE na
poważniej zaczyna się przejmować szpiegostwem i nadzorem nad
transmisjami elektronicznymi (a w tle cień Echelonu, czy choćby
ostatnia afera z backdoorem dla NSA w każdym WinNT na świecie).
Polska izolowaną wysepką nie będzie mogła być długo. Odkąd w sieci
są duże pieniądze, odtąd skończyły się żarty.

> --
> Ziemek Borowski ZB137-RIPE http://faq-bot.ziembor.waw.pl/zmb/

--
Grzegorz Staniak <gstaniak_at_zagiel.pl>


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:24:48 MET DST