Re: PaniePłókarz, proszę przyjćwyrazy uznania

Autor: Grzegorz Staniak (gstaniak_at_zagiel.pl)
Data: Thu 26 Aug 1999 - 14:21:53 MET DST


Andrzej Bort wrote:

[...]

> > Co chciałeś powiedzieć? Że administratorzy mogą sobie manipulować
> > dostępem do serwerów tak, by nadal prowadzić takie grupy, które będą
> > widoczne tylko dla określonych grup użytkowników? Tyle to ja wiem.
>
> I nadal twierdzisz, że "Wszyscy biorący feed z ICMu tych grup nie
> dostaną"?

Jeśli zostaną _wycięte_? Może rzeczywiście jestem idiotą i
ignorantem, wobec tego szczerze proszę wyjaśnij mi, czy
administrator _nie może_ usunąć grupy w taki sposób, by serwery
biorącego od niego feed jej nie dostawały?

> Mimo, że "tyle to ja wiem"? znaczy, usiłujesz dowieść coś, co
> niekoniecznie musi być prawdą? Smutne. No, ale jeśli się walczy o
> słuszną sprawę, to podobno wszystkie chwyty są dozwolone...

Nie mam zamiaru schodzić do takiego poziomu. Po pierwsze, zakładam
że administrator też człowiek i takie grupy _chce_ usunąć, i to
skutecznie. Po drugie, to _jest_ pod wieloma względami słuszna
sprawa, a założenie dobrej woli i współpracy zainteresowanych to
chyba nie jest naruszenie moralności i netykiety?
 
> > Ale wydawało mi się, ża zakładamy dobrą wolę adminów.
>
> W zwalczaniu kid-porno i owszem. Tylko trzeba ich o tym powiadomić,
> zanim się napisze do prasy...

To akurat już chyba wszyscy potwierdzili.
 
> >> > Co jest niemożliwe technicznie? Wycięcie jawnie pedofilskich grup?
> >> > To właśnie zostało zrobione.
> >> Niekoniecznie. Szczegóły w artykule, o którym wspomniałem nieco wyżej.
> > Odpowiedź jak wyżej.
>
> Więc znów kłamiesz. Ponieważ grupy na serwerze mogą być, tylko że Ty
> (czy ktokolwiek inny) ich nie widzisz. Więc niekoniecznie "wycięto
> grupy", ile "zablokowano do nich dostęp".

Odpowiedź ponownie powyżej.
 
> Owszem, może i wycięto. Ale autorytatywnie powinien się wypowiadać
> admin/szef ICM, a nie Ty czy ja. Ja prostuję tylko Twoje wypowiedzi, bo
> niekoniecznie muszą one być prawdziwe. Według Ciebie coś, czego nie
> widzisz, nie istnieje, tak? No to masz schizofrenię albo wierzysz w UFO,
> dyskutując ze mną.

Sorry, ale za stary ze mnie wróbel żebyś mnie brał na wmawianie
dziecka w brzuch. Powtarzam po raz kolejny: zakładam, że admin jest
odpowiedzialnym człowiekiem i zależy mu na skutecznym rozwiązaniu
sprawy. Jeśli Ty z kolei chcesz mi udowodnić, że _należy_ zakładać,
że nie wiemy czy tak naprawdę to zrobił, marne wystawiasz świadectwo
polskim administratorom Usenetu.
 
> > Myślałem, że jest wyznaczona dość ściśle przez polskie prawo:
> > rozpowszechnianie pornografii nie jest karalne, o ile nie wystawia
> > się na jej widok ludzi, którzy tego nie chcą. Natomiast W KAŻDYM
> > PRZYPADKU przestępstwem jest rozpowszechnianie pornografii
> > dziecięcej (poniżej 15 lat), z udziałem zwierząt i przemocy. To
> > przynajmniej do czasu, kiedy Senat nam tego nie zaostrzy, jak mu to
> > już planuje specjalna komisja.
>
> Rozpowszechniał gość, którego można było namierzyć na podtawie
> nagłówków, czego Płókarz nie zrobił. Bardzo pięknie zatarł ślady, dzięki
> czemu namierzenie przestępcy nie jest już możliwe. Wiesz, że to się
> nazywa "współudział" i jest także karane?

Mam wrażenie, że Twoje argumenty staczają się po równi pochyłej.
Więc teraz nie dość, że narobił kłopotu i zniesmaczył, to jeszcze
popełnił przestępstwo?

[...]
 
> > Nie mówimy o abstrakcyjnej "pornografii". Mówimy o pornografii
> > "twardej", według definicji powyżej. Niezależnie od wszelkich
> > watpliwości, obrazy seksu z dziećmi są nielegalną w Polsce, tzw.
> > "twardą" pornografią.
>
> Natomiast admin ich nie rozpowszechniał. Zgadza się, było niedopatrzenie
> polegające na udostępnieniu takich obrazków (bez jego wiedzy!).

A czy ja mówię coś innego?

[...]

> >> Zgoda, można grup nie udostępniać, i to
> >> zostało zrobione. Ale co będzie, jeśli np. na polipie pojawi się jakiś
> >> obrazek? zamknąć polipa? zamknąć pl.*? A może cały usenet?
> > I to jest właśnie rozumowanie które mnie przeraża, bo wynika z
> > niego, że nie warto się w ogóle za to brać, bo to i tak nic nie da.
>
> G* prawda. Jeśli się brać, to Z ROZSĄDKIEM. A nie tak głupio (sam to
> przyznałeś), jak w tym przypadku. I ja do czegoś takiegop nawołuję.
>
> > Z czego wynika, że dla Usenetu zawieszamy stosowanie prawa, a to z
> > kolei IMHO skazuje Usenet (czy wręcz cały Internet) w Polsce na
> > "robienie porządku" przez laików z zewnątrz.
>
> Już RzePa pokazała, co bez przygotowania fachowego można udowodnić. Tego
> chcesz?

Chcę tego, żeby podobne sprawy były skutecznie i szybko rozgrywane
standardowymi procedurami między odpowiedzialnymi ludźmi, a nie
rękami reporterów takiej czy innej gazety. Jeśli my tego nie
zrobimy, zrobią to za nas.
 
> > A moja odpowiedź na
> > pytanie brzmi: rozpropagować adresy/telefony kilku ludzi, którzy
> > będą mogli szybko usunąć dany posting z polipa i ew. podjąć jakieś
> > inne kroki (wspópłraca z policją, kontakt z innymi adminami, etc.).
>
> ***** mać! Toć to jest od dawna wiadome!!! <usenet_at_news.serwer>. Tylko,
> że laik zabrał się za to od złej strony!

Dlaczego? Bo nie wiedział, że tak można. Czy postulat
rozpowszechnienia powyższego adresu, choćby przez puszczenie listu
czy notki do kilku gazet i dodatków komputerowych jest aż tak
obsceniczny, że nie mogłeś się powstrzymać od mówienia brzydkich
rzeczy o mojej Mamie?
 
> > Nie wiem czy zauważyleś, ale mój pierwszy list w tym wątku był
> > właśnie reakcją na bezsensowne flamowanie zamiast konkretnej
> > dyskusji. A temat nie jest "moralny", jest "techniczny". Cały czas
> > zakładam, że konieczności robienia _czegoś_ nikt nie kwestionuje.
>
> Acha. I techniczne możliwości mieli redaktorzy?

Bardzo Cię proszę - znajdź list w którym to powiedziałem, a potem
spokojnie zastanów się z czym tak naprawdę dyskutujesz, bo chyba nie
ze mną.

[...]

> > Normy są takie, jakie wymieniłem pozwyżej: dzieci, zwierzęta,
> > przemoc. Cała reszta jest legalna o ile nikogo sie nią nie bije.
>
> Tu już uogólniłem "na przyszłość". A jedna osoba nie jest w stanie tego
> wszystkiego przejrzeć. Ogarnąć od strony technicznej owszem, ale
> przejrzeć nie.

Nie da się raz na tydzień przejrzeć nazw nowych grup w alt.*?
 
> >> > A doczekałem się tylko pyskówki.
> >> I jeszcze Cię to dziwi?
> > Tak. Bo nie uważam, żeby to był dobry sposób reagowania na realny
> > problem.
>
> Znaczy lepszym sposobem reagowania jest nagłośnienie w gazecie
> ogólnopolskiej?

Ponownie - pokaż mi post, w którym to powiedziałem.

> Na dodatek obraz tam przedstawiony to tylko zlepek słów
> populistycznych, na których można zbić popularność...

A to akurat nie ma związku ze sprawą.

[...]

> Andrzej Bort, bort<at>polsl.gliwice.pl *** My personal opinions ***

--
Grzegorz Staniak <gstaniak_at_zagiel.pl>


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:24:02 MET DST