Autor: Grzegorz Staniak (gstaniak_at_zagiel.pl)
Data: Wed 25 Aug 1999 - 15:25:40 MET DST
Marcin Jagodzinski wrote:
> > Hej, Grzegorz, nie przesadzasz? Oczywiście, że nie dostaniesz żadnej
> >> gwarancji, ale bez przesady. Czy setki książek, filmów kryminalnych,
> >> sensacyjnych itp. też powinny mieć taką gwarancję? Przecież zainspirować
> >> może wszystko. Gwałt na dziecku to rzecz straszna, zabójstwo również.
> >
> >Czy przesadzam? Nie wiem. To kwestia moich odczuć na ten temat, nie
> >faktów. Porno z udziałem dzieci uważam za coś, co powinno być
> >bezwarunkowo ścigane i tępione. _Wirtualne_ dzięcięce porno też nie
> >budzi mojego zachwytu. Nie chcę, żeby to było legalne. Jeśli dla
> >kogoś innego to przesada, mówi się trudno. Zdania raczej nie
> >zmienię.
> >
> Nie o to mi chodzi, ale o to "prowokowanie". Czy np. filmy z Jamesem Bondem
> nie moga kogos sprowokowac do wymyslenia metody na zaglade swiata ;-)?
Hm, raczej nie, ale IMHO pedofilia czy sadyzm to trochę inna zabawa.
To już są poważniejsze zaburzenia psychiczne, a ja nie wiem, jak
odpoiednie publikacje, choćby "wirtualne", wpłynęłyby na taki umysł.
Wolałbym nie ryzykować. Niezależnie od tego, wirtualne twarde porno
budzi moje silne opory natury, powiedzmy, moralnej. Czym _dla
użytkownika_ różniłoby się wirtualne gwałcenie dzieci czy kobiet od
"realnego" gwałtu? Nie popierałbym tego rodzaju gratyfikacji,
niezależnie od tego czy ktoś na tym fizycznie ucierpi czy nie,
właśnie ze względu na intencje i stany psychiczne użytkownika takich
publikacji.
> Marcin Jagodziński
-- Grzegorz Staniak <gstaniak_at_zagiel.pl>
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:23:56 MET DST