Do Tomasza L Plokarza list otwarty

Autor: QuickQvik (quikqvik_at_priv5.onet.pl)
Data: Tue 24 Aug 1999 - 18:00:20 MET DST


Cel listu: potepiam wszystko, co jest godne potepienia, ale bronie
Internetu i moich praw do swobodnego wyboru.

Dotyczy: rozglosu nadanego przez w.wym. wlasnej osobie w zwiazku z
trescia artukułów prasowych na temat pornografii dziecięcej oraz w
szerokim wątku w tej grupie dyskusyjnej.

Przepraszam szanowne grono, ze wypowiedz bedzie malo lakoniczna -
rzadko mnie ponosi, ale na ten temat musze sie wypowiedziec.

Pozwoli Pan, Panie Tomaszu L. Plokarz, ze zapytam na wstepie: cos
robil na <alt.binaries.pictures.erotica.age13-17>? I to kto - obywatel
Ciemnogrodu? Ciekawe, co na to szeryf, Obywatel WC? Czy on pozwala na
takie wycieczki? Jakos nie widac, aby autorzy <www.ciemnogrod.net>
identyfikowali sie z ta cala akcja... Ale do rzeczy. Jestes 2 tygodnie
na newsach, jak slysze? Aha... Ja jestem tu 4 lata, a jakos ani razu
nie sciagalem zadnych obrazkow z alt.binaries. Rety! Ja tam jeszcze w
ogole nie bylem! Przysiegam szczerze. A to dlatego, ze sa inne, lepsze
miejsca, o ktorych zapewne jeszcze nie wiesz. Tam wiadomo, co sie
sciaga (od czasu, jak wymyslono tzw. 'thumbnails' - przez to nie
generuje zbednego ruchu w sieci), a ja mam normalne upodobania. Ty
zapewne nie, skoro od razu (juz w pierwszym tygodniu swojej malo
zaszczytnej tu obecnosci) sciagasz ostro pornograficzne obrazki
nieletnich. Wiesz, ile tu jest grup tematycznych? Samych polskich jest
cala masa. Ja subskrybuje ze 20 grup z samej tylko galezi <pl>. Jest
co czytac, nawet dluzej niz 2 tygodnie. A na alt.binaries idzie sie w
okreslonych celach - zeby sciagac pliki. Alez to ciekawe, zes tak
selektywnie trafil... Czy nie interesujesz sie np. muzyka? Najgorsze
jest to, ze temat prasowy, ktory wywolales, generuje lawine dyskusji
ludzi najmniej kompetentnych. No i w zwiazku z tym moze byc roznie. Bo
jeszcze sie z tego zrobi zastepczy temat w sejmie - i (jak to sie mowi
u nas na Slasku) - po ptokach. Dla mnie ty caly jestes scholastyczny,
jak to raczyles sie wyrazic we wiadomym wywiadzie, nie dbajac
precyzyjnie o sens znaczeniowy. Robisz wokol siebie duzo halasu, a to
jest typowy objaw dla pewnej kategorii ludzi. Przypadkiem natrafiles
na mrowisko, i nie potrafisz przejsc spokojnie obok, tylko musisz
zamieszac kijem. Nie cierpie takich ludzi. Do tego jestes glupcem, bo
naiwnie dbasz o rozglos, choc Rezczpospolita nie ujawnila twoich
danych w obawie o twoje bezpieczenstwo. A nie o to ci chodzilo,
prawda? Dlatego zadbales o drugi, juz oficjalny wywiad w Wyborczej.
Zareklamowales sie tez szeroko na WWW i w <pl.internet.polip> (moze
cos ominalem?). Na Twojej stronie WWW piszesz duzo o sobie, ale
brakuje n.p. numeru buta. A nie przeszkadza ci przypadkiem, ze w
Poznaniu (skad zdaje sie jestes) egzystuje najwiecej agencji
towarzyskich (czytaj: burdeli) ze wszystkich miast Polski? Nie
wiedziales? No to nie mam watpliwosci, dlaczego ogladasz dzieci... A
nie przeszkadzaja ci kieszonkowcy na ulicach? A rodzice, co bija
dzieci? A handlarze narkotykow? A zlodzieje samochodow? Nie - pewnie
ze nie... Bo to nie sa tematy nowe. A tu trafilesz na cos, co ci
rozbudzilo zmysly. Dla ludzi siedzacych od lat w internecie to nie
jest zaskoczenie. Uwierz, tu jest naprawde sporo kompetentnych ludzi,
ktorzy wiedza, co to sa newsy i nie tylko. Ludzi znajacych internet
nawet od samego poczatku. Myslisz, ze oni nie pomysleli o tych
zdjeciach? Myslales zapewne, ze to ty pierwszy - odkrywca Ameryki (sie
znalazl). A wiesz czemu sie toleruje taki stan? Moze nie zdazyles sie
zastanowic? (na pewno nie, bo ci krew jeszcze paruje od tego
rozgrzania). Bo Internet sie rozwinal wlasnie dzieki minimalizacji
ograniczen juz w samej jego idei. Jesli organizm ma dobry kod
genetyczny - to sie szybko i sprawnie rozwija. Ale to mozna przeciez
zmienic (oczywiscie). Czemu nie dokonac czegos w rodzaju lobotomii -
jeden ruch skalpela i mamy poprawne zachowanie. Kazda blokada i
ograniczenie uderza przede wszystkim w normalnych, zdrowych (na
umysle) ludzi. Tak bylo np. z ograniczeniami na IRC (spytaj kogos, to
ci powie co to jest). A stalo sie to z daleko bardziej blahej
przyczyny - przez wulgaryzmy a glownie antysemickie wypowiedzi. Wiec
wiadomo, ze znalazlo sie silne lobby... Tylko ze sprawcow bylo kilku,
a skutki uderzyly w setki normalnych uzytkownikow, ktorzy lubia
pogawedzic wieczorem wydajac pieniadze rodzicow na polaczenia.
Wszedzie znajdzie sie troche dupkow, co psuja rzeczywistosc. Ale z tym
jest tak, jak z karaluchami, plesnia, smrodem, gownem, itp. To sa
normalne zjawiska, ktorych nie da sie ograniczyc. Prosta zasada - im
wiecej ludzi, tym wiecej gowna (c.b.d.o). Odrobine egzystencjalizmu ,
prosze pana! Jesli kibel miejski cuchnie, to co - trzeba go zamknac?
Wlasnie... To jest ta sama dyskusja, co z legalizacja burdeli. Ja tam
jestem za legalizacja. Przynajmniej budzet od razu podskoczy znaczaco.
W sprawie dzieciecej pornografii najlepsze co moge zrobic, to nie
zwiekszac popytu. I nie zwiekszam!!! Winni sa ci, co tworza popyt!!!
Zapewnianie podazy, to juz normalny biznes. A ty zwiekszasz popyt, bo
pobrales co najmniej kilka obrazkow. Nie wmowisz mi, ze zrobiles to
tylko w uswieconych celach. Teraz uslyszysz prawde. Poszedles tam
mianowicie z prostej ciekawosci. Nie ukrywaj tego przed soba samym -
masz niezdrowe sklonnosci. Tylko ze spodziewales sie tego - czego
chciales sie spodziewac. A znalazles rzeczy znacznie gorsze, niz
przewidywales. I to wlasnie cie tak wzburzylo. Zal ci tych dzieci?
Mnie tez, ale inaczej. Bo ja mam zdrowy zal. Zwyczajne wspolczucie.
Mam swoje dzieci i wyobraznie. Wiem po prostu, czego im nie zycze.
Podobnie wszystkim pozostalym. A ty, w zwiazku z niezdrowymi
sklonnosciami, czujesz seksualna zazdrosc o te dzieci. Nagle cie
ruszylo (od dolu). Nie jestem psychologiem, ale ta linia rozumowania
wydaje mi sie banalnie logiczna. Prosze bardzo, niech sie tutaj jakis
psycholog wypowie... Na razie tak utrzymuje. Dlatego w te pedy
narobiles tyle szumu. Przy okazji nie omieszkales zrobic sobie
reklame, jako nowy zbawca Internetu. No i co chcesz ograniczac? Czy
nie wydaje ci sie, ze powinno sie zamknac wszystkie drogi
(przynajmniej w Polsce), bo tu ginie co najmniej setka ludzi w kazdym
tygodniu? Gdyby batalion polskiego wojska nagle polegl w Prisztinie,
to pisano by o tym przez miesiac, ba - ogloszono by zalobe narodowa. A
ile batalionow ludzi, sprawcow wypadkow i ich niewinne ofiary (w tym
dzieci), ginie rocznie na drogach? I co? I nic! W internecie jest
wszystko, bo jest to tygiel swiatowych sasobow intelektualnych.
Rozumiem to stwierdzenie szeroko - tu jest niemal wszystko, co
czlowiek wiedzial i wie, co posiada, co utrwalil i co sie da przelozyc
na nosniki cyfrowe. Z powodu wlaman hackerow do Pentagonu prezydent
USA nie blokuje uniwersytetom mozliwosci wymiany doswiadczen
naukowych. Eh.... duzo by pisac, szkoda slow.

Wiesz, wlasnie wrocilem z wakacji. Mam _sklonnosci_ do morza.
Widzialem piekne miejsca, turkusowe wody. A w nich smieci. Jak ide
lasem i widze butelke, to ja czasem podnosze i wkladam do reklamowki,
a potem wyrzucam do smietnika. Ale jesli tych butelek bedzie 100, to
ich nie zabiore. A tam, w tym pieknym morzu, w przeczystej zielonkawej
wodzie, co jakis czas pojawiala sie przerazajaca lawica smieci
(wszystko co nie zatonelo). I opanowawszy pierwszy odruch, kiedy juz
wyciagalem reke po plastikowa butelke po coca-coli, pozostawilem w
swiadomosci ten zalamujacy obraz i zal w sercu. Czy mozna zakazac
okretom plywania po morzu?

Badz skromniejszy, jesli chcesz walczyc o cos, to stan z innymi w
szeregu, bo nie zauwazyles, ze oni juz dawno to robia. I wez to od
lekarzy - "po pierwsze nie szkodzic". Jak zrobi ci sie wrzod na dupie,
to lekarz ci jej nie obetnie.

QuickQvik

P.S.

Ciekawe, ze sie Pan tak ladnie wyraza o pasach w samochodzie. Ja tam
jezdze w pasach, bo szanuje prawo (przepisy). Aha, czy Pan przekracza
dopuszczalne predkosci (np. 50 km/h w miescie) w tej samej intencji
nieograniczonej swobody? A jesli wyskoczy Panu dzieciak pod kola???



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:23:50 MET DST