Re: Pytanie do fachowcow (i monopolisty)

Autor: J.F. (jfox_at_friko6.onet.pl)
Data: Sun 17 Jan 1999 - 16:31:00 MET


On Tue, 12 Jan 1999 15:11:44 GMT, Moi wrote:

>>Ale wracajac do tematu wprowadzajac ryczalt powodujesz ZATKANIE sieci
>>telekomunikacyjnej, czyli Masz telefon ale nie mozesz zadzwonic.
>
>Nigdy nie bedziesz mogl potencjalnie zadzwonic w szczycie, nawet
>przy cenie 100 zl/min, bez prawidlowej struktury sieci.

O - spokojnie bedziesz mogl. Nie bedzie szczytu :-)

>>Jezeli miedzy centrala X a Y jest mozliwe przeprowadzenie 100 polaczen na
>>raz to przy isniejeacych impuslach bylo by chetnych na 50 po wprowadzeniu
>>ryczatlu na 250 czyli skutecznisc dodzwonienia sie pod DOWOLNY numer spadla
>>by do 30% albo i mniej rozumiesz co to oznacza ???
>
>[...]
>Przypominam, ze caly czas mowimy o polaczeniach lokalnych,
>zas problem, AFAIK, wystepuje wylacznie na liniach
>miedzymiastowych.

Wystepuje i na liniach lokalnych. Tylko ze linie lokalne
latwo [czyt. tanio w porownaniu do m/m] rozbudowac.
A na liniach m/m jakies wieksze urynkowienie panuje - koszta
olbrzymie, wysoka cena nikogo specjalnie nie bulwersuje,
no i mozna manipulowac cenami i obciazeniem sieci. A jak tlok nadal
bedzie mimo wysokiej ceny - to sie bedzie oplacac klasc nowe linie.

I pewnie nie tylko o same linie chodzi, ale tez o konstrukcje
central - tez bylo tam elementow laczeniowych mniej i nie wszystkich
naraz mogly polaczyc. Pisze "bylo", bo dzis w czasach elektroniki moze
i nie ma problemow ...

J.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:19:10 MET DST