Re: Pytanie do fachowcow (i monopolisty)

Autor: Moi (Moi_at_w.pl)
Data: Sun 17 Jan 1999 - 15:56:43 MET


J.F. napisał(a) w wiadomoœci: <36a30e77.15650458_at_news.ict.pwr.wroc.pl>...
>On Tue, 12 Jan 1999 15:11:44 GMT, Moi wrote:
>>>Ale wracajac do tematu wprowadzajac ryczalt powodujesz ZATKANIE sieci
>>>telekomunikacyjnej, czyli Masz telefon ale nie mozesz zadzwonic.
>>Nigdy nie bedziesz mogl potencjalnie zadzwonic w szczycie, nawet
>>przy cenie 100 zl/min, bez prawidlowej struktury sieci.
>O - spokojnie bedziesz mogl. Nie bedzie szczytu :-)

Przy braku laczy???

>>>Jezeli miedzy centrala X a Y jest mozliwe przeprowadzenie 100 polaczen na
>>>raz to przy isniejeacych impuslach bylo by chetnych na 50 po wprowadzeniu
>>>ryczatlu na 250 czyli skutecznisc dodzwonienia sie pod DOWOLNY numer
spadla
>>>by do 30% albo i mniej rozumiesz co to oznacza ???
>>Przypominam, ze caly czas mowimy o polaczeniach lokalnych,
>>zas problem, AFAIK, wystepuje wylacznie na liniach
>>miedzymiastowych.
>Wystepuje i na liniach lokalnych. Tylko ze linie lokalne
>latwo [czyt. tanio w porownaniu do m/m] rozbudowac.
>A na liniach m/m jakies wieksze urynkowienie panuje - koszta
>olbrzymie, wysoka cena nikogo specjalnie nie bulwersuje,
>no i mozna manipulowac cenami i obciazeniem sieci. A jak tlok nadal
>bedzie mimo wysokiej ceny - to sie bedzie oplacac klasc nowe linie.

To jakie dane generuja sygnal do rozbudowy
laczy miedzycentralowych (miejskich). Ja
myslalem, ze dane o ilosci abonentow, ilosci
rozmow (nie impulsow), etc. Ale chyba takim
sygnalem jest wylacznie ilosc listow i telefonow
z interwencjami o skandalicznych laczach.

>I pewnie nie tylko o same linie chodzi, ale tez o konstrukcje
>central - tez bylo tam elementow laczeniowych mniej i nie wszystkich
>naraz mogly polaczyc. Pisze "bylo", bo dzis w czasach elektroniki moze
>i nie ma problemow ...

Niestety nikt nie chce fachowo wypowiedziec sie
w tej sprawie (z insider'ow).

Pozdrawiam,

Moi



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:19:10 MET DST