Re: Pytanie do fachowcow (i monopolisty)

Autor: Moi (Moi_at_w.pl)
Data: Tue 12 Jan 1999 - 16:11:44 MET


ROBBO napisał(a) w wiadomości: ..
>Moi napisał(a) w wiadomoœci: <4Mkm2.14297$U1.2596038_at_news.tpnet.pl>...
>>Michal Rok napisał(a) w wiadomoœci: <3699AFA8.7E897ADF_at_waw.pdi.net>...
>>>Wyjasnienie jest bardzo proste. TPSA ma, na jakims obszarze bedacym
>>>jedna strefa rozmow lokalnych, sprzet pozwalajacy na wykonanie np. 1
>>>miliona polaczen w danym czasie. Jedna milionowa minuty pracy tego
>>>sprzetu kosztuje n zlotych.
>>Kosztuje bez wzgledu na to, czy rozmawiam, czy nie - tyle samo.
>>Gdyby przez caly miesiac NIKT nie rozmawial, koszt bylby identyczny.
>Ale zrozum moj drogi Moi ze nie masz racji bo:
>- gdyby byl ryczalt to i koszty by spadly :))) (bo vcaly system bilingowy
>mozna by przeznaczyc na zlom na wiekszosci central, zostawic tylko na
>tranzytowych)

Zdaje sobie sprawe z tak 'powaznego' problemu :-))
Do tego dochodzi dedykowane oprogramowanie pisane
przez fachowcow Krauzego, pare tysiecy ludzi z dzialow
rozliczen i powierzchnia przez nich zajmowana. 'Problem'
nie ogranicza sie tylko do sprzetu.

>Ale wracajac do tematu wprowadzajac ryczalt powodujesz ZATKANIE sieci
>telekomunikacyjnej, czyli Masz telefon ale nie mozesz zadzwonic.

Nigdy nie bedziesz mogl potencjalnie zadzwonic w szczycie, nawet
przy cenie 100 zl/min, bez prawidlowej struktury sieci.

>Jezeli miedzy centrala X a Y jest mozliwe przeprowadzenie 100 polaczen na
>raz
>to przy isniejeacych impuslach bylo by chetnych na 50 po wprowadzeniu
>ryczatlu
>na 250 czyli skutecznisc dodzwonienia sie pod DOWOLNY numer spadla by do
>30% albo i mniej rozumiesz co to oznacza ???

Wydaje mi sie, ze chwytam.
Jezeli prawie 85% linii nalezy do abonentow
mieszkaniowych, zas zdecydowana wiekszosc tychze
abonentow jest w czasie pikow telefonicznych w fabryce,
w biurze, w kopalni, w sklepie (wie o tym nawet glupi
wlamywacz mieszkaniowy), i jesli TePSA nie jest
w stanie zapewnic prawidlowej obslugi marnych 20% linii,
to uwazam, ze taka skutecznosc jest skandaliczna.
Przypominam, ze caly czas mowimy o polaczeniach lokalnych,
zas problem, AFAIK, wystepuje wylacznie na liniach
miedzymiastowych.

>Zaraz powiesz ze trzeba rozbudowac sieci telekomunikacyjne sek w tym ze
>wtedy koszty tej rozbudowy podniosly by ryczalt do 100 albo 200 zl

Obawiam sie jednak, ze koszt nie dotyczy lokalnych.
Chyba, ze w mysl paranoi p.n. 'Restrukturyzacja taryf',
chcesz przypieprzyc miejscowym koszty(?) rozmow
miedzymiastowych?

>To juz wole oplaty za impuls
Ja nadal jestem uparty.

Pozdrawiam,

Moi



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:19:07 MET DST