Re: Intel

Autor: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne (smolik_at_stanpol.com.pl)
Data: Wed 13 Jan 1999 - 09:31:59 MET


On Mon, 11 Jan 1999, Michal Rok wrote:

+Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
[...]
+> To się zdarza, nie tylko
+> w Polsce: o ile wiem, Intel przez dłuższy czas miał zysk
+> na układach scalonych ponad 50% ceny. Też miał (ma!) z czego
+> inwestować...
+
+Czy sadzisz, ze Intel ma jakas sensowna roznice w kosztach miedzy
+Pentium II 300 a Pentium II 350?
[...]
+skoro tak, to chyba (PII350-PII300) nic to nie kosztuje, i nalezy pojsc
+do Intela z zadaniem obnizenia cen?

 Mam nadzieję, że wniosek nie był do mnie ? -;)
 Profilaktycznie się tłumaczę:
- nie stwierdziłem explicite, że moim zdaniem wysoki zysk -
 pozwalający szybko inwestować - jest zawsze nie do przyjęcia.
  Stwierdziłem fakt...
  Natomiast off-topics: prawo nie pozwala
 stosować takiej zagrywki w "normalnym cyklu ekonomicznym":
 właśnie takie szybkie inwestycje muszą być pokrywane z zysku,
 a nie amortyzacji (nie chodzi o to, skąd pieniądze się biorą
 tylko jak są traktowane: m.in.: podatki !). Spróbuj powiedzieć
 najbliższej księgowej że chcesz peceta zamortyzować w pół roku -;>
  Chodzi mi tu o to: zarówno "chłopska logika" jak i prawo formalne
 traktuje b.szybkie inwestycje jako coś hm... nieetycznego ?
  Niemniej tylko o to chodziło mi w zdaniu o TPSA: też jest
 tak, że my - bieżący klienci - płacimy za inwestycje, z których
 będą korzystać inni. Alternatywa ? Że ktoś inny zainwestuje:
 (kto już lata zarabia *procentowo znaczniej mniej* na swoich
 klientach) ale wtedy on będzie właścicielem... Jeśli TPSA
 zostanie sprzedana zachodnim firmom to wtedy pojawi się
 pytanie: kto i jaką część dostał z tych pieniedzy ? (pewnie
 "manager który korzystnie sprzedał" dostanie sumę mierzalną
 w procentach -;>) i czy *nam* to się opłaciło.
  Koniec off-topics -:)

 Co do meritum twojej wypowiedzi "Intel musi zrobić 'lepszą'
linię, żeby czasami wychodziło P350" to jakoś nie widzę kore-
lacji... Produkcja "masowa" i wybieranie lepszych egzemplarzy
żeby sprzedać je za lepszą cenę jest praktyką powszechną
i słuszną: czemu za gorszy egzemplarz mam płacić tyle samo ??
 Wiesz co jest (było) powodem, że opornik 0.5% jest droższy
niż 20% ? Kontrola jakości dzieli wyroby na I,II i III *po*
zejsciu z taśmy; nieprawdaż ? Ano.
 Odnosząc do TPSA: za ISDN płaci się więcej niż za "zwykłą"
linię. Ma być bardziej szczegółowo ?
 Ma ktoś starą linię (w bawełnie i namaka) i jest poszkodo-
wany, powinien płacić mniej ? - a zgadzam się, czemu nie !!
 Faktycznie, może byc problem: jak kliencie "oszczędni"
zażyczą sobie zabytkowej centrali (no bo mniej zapłacą -;)!).
 O takie zróżnicowanie ci chodziło ?
 Ścisłej odpowiedniości nie będzie: linie są kładzione
"masowo", ale *nie zawsze* da się je łatwo podmieniać
żeby klient dobrał taką, która (obrazowo mówiąć !) "wyciąga"
9600/19200/32k/64k bodow/trzaska/nie trzaska/buczy...
 -:) (no, jak buczy i trzaska a ktoś ma modem to -:(...)

+pozdrowionka

 Wzajem - Gotfryd



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:19:08 MET DST