Autor: Moi (Moi_at_w.pl)
Data: Mon 11 Jan 1999 - 17:23:53 MET
Skoro juz jestem przy glosie.
Na moje pytanie odezwali sie, jak rozumiem, fachowcy.
Adresatem jednak, byl takze monopolista. Nie wymieniony,
co prawda, z nazwy - ale, czy tak trudno skojarzyc?
Rzeczywiscie nikt z TPSA nie czyta listy? Nie wierze.
A moze jestem uwazany za nieszkodliwego palanta,
klepiacego bzdury? Jesli tak, to prosze to wyartykulowac
(ja sie latwo nie obrazam). Domagalbym sie jednakze
choc dwoch zdan merytorycznego uzasadnienia.
Pozdrawiam w tym, akurat, poscie tylko pracownikow TPSA,
Moi
PS. Prosze nie uzywac argumentu o anonimowosci,
bo (1) dane moge podac, (2) nie stanowi dla TPSA
zadnego problemu ich identyfikacja, (3) wielu pracownikow
TPSA rowniez tak w Usenecie, z powodzeniem, funkcjonuje.
PS2. Odpowiedz : nie ma z kim i nie ma o czym, bo to nie
ten poziom - tez jest slabiutka.
M.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:19:04 MET DST