Re: Pytanie do fachowcow (i monopolisty)

Autor: Moi (Moi_at_w.pl)
Data: Wed 13 Jan 1999 - 02:16:10 MET


Michal Rok napisał(a) w wiadomoœci: <369B50D7.16EBC7C2_at_waw.pdi.net>...
>Moi wrote:
>> >Coz... taka jest polityka narzucona przez MŁ, ktore nie zgadza sie na
>> >wieksze stawki abonamentu.
>> Czy mozna dostac adres (jaki to akt), zeby poznac motywacje?
>> Bo tra,ci mi to Gierkiem, czyli, jak niektorzy mowia, socjalistycznym
>> mysleniem.
>Nie ma motywacji - jest urzednik (minister) ktory podejmuje decyzje.

Wydaje sie, ze masz na mysli prawo ML do zawetowania cen
uslugi powszechnej, z ktorego nigdy dotad nie skorzystal.

>> >> Czyli ryczalt (dzierzawka) jest u Ciebie mozliwy i z glodu nie
umierasz?
>> >Nie umieram. Ale dzierzawka jest droga, i wiekszosc klientow wybiera
>> >dzwonienie.
>> Czyli ryczalt.
>?

Ni swiruj. Jesli dzwonienie = dial-up, to czy pobierasz od
modemowca oplate proporcjonalna do czasu jego surfowania,
czy tez dajesz mu full za abonament?
Jesli pobierasz liniowo, to jestes jednym z wyjatkow.

>> >> Czy nie stanowi on przypadkiem wiekszosci u Twoich klientow?
>> >Relacja miedzy kolokacjami a dzierzawkami w W-wie to mniej wiecej 1:2.
>> Und was ist Kolokacja?
>Wstawienie serwera do biura providera zeby nie ciagnac lacza.

To ta kolokacja nie stanowi lacznosci ex definitione
(telefon grzecznosciowy?).

>> >a jesli
>> >ekstrapolowac na koszty drugiej strony
>> ?????? (a w jakiej sprawie, skoro bill & keep).
>> Ponadto, PLACI nie oznacza faktycznego KOSZTU
>> takiego polaczenia (=+/-0).
>Niewatpliwie. Ale PUC zgodzil sie na taka a nie inna stawke za minute
>rozmowy, co by sugerowalo ze ma to jakies odbicie w kosztach. Ja tylko
>spekuluje na temat ile to jest warte, a nie ile telco za to dostanie....

Ach, te uparte spekulacje! Poprosimy o fakty.

>> Jesli mowisz o ISDN, to nie osiagnelo 'toto' chyba w Stanach
>> szczytu popularnosci?
>U abonentow koncowych na pewno nie, i niepredko, bo ISDN _NIE JEST_
>sprzedawany na ryczalt.

Wiec dlugo (nigdy?) nie osiagnie.
Tymczasem Prospekt TePSY mowi, ze 'Zarzad oczekuje,
iz ilosc dzierzawionych kanalow ISDN bedzie systematycznie
wzrastac'.
Chcialoby sie odpisac : 'Fasten your seatbelts, Gentlemen.
Czeka Was dlugi lot'.
Bo, jak wiekszosc tam zmierzajacych, wyladuja docelowo
na lotnisku ADSL - z powodu wtargniecia do kabiny pilota
terrorystow zwanych konsumentami, ktorzy tam wlasnie
samolot uprowadza. Po co forsowac powszechny rozwoj
czegos skazanego na kleske? Drugi Komertel - tylko znacznie
bardziej rozbudowany?

>Telekomy zwietrzyly okazje do ominiecia PUC i
>uzasadniaja ze jest to usluga ponadstandardowa i moga sobie robic co
>chca. Oczywiscie po stronie providerow ISDN jest wygodny, wiec PRI na
>centrali schodza jak swieze buleczki.

Jako czlowiek niedoksztalcony technicznie, nie znam
szczegolow ISDN, tylko jego efekty (nieco szybszy, duzo
drozszy). Ale wydaje sie, ze nie mam nic przeciwko
tymczasowemu stosowaniu tej technologii na styku
operator-ISP (bardzo bym nie chcial, aby to zabrzmialo
'autorytatywnie' - nie mam do tego ZADNYCH podstaw).

----------------------
Michale, prosze, nie follow-up'uj na moj priv.
Dostaje ok. 1000 listow dziennie i sila rzeczy
Twoje kopie ida do wora, bo czytam oryginaly
z newsow (z wielka atencja!).
----------------------

Pozdrawiam,

Moi



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:19:08 MET DST