Autor: Darius Jack (dariusz_at_usa.net)
Data: Tue 10 Nov 1998 - 22:48:41 MET
> >Tu chcialbym zacytowac ostatnie zdania:
> >
> >>#Czy ktoś ukradł adres Twojej firmy w Internecie? >
Do tego mozna sie przyczepic.
Bo w Stanach nie ma zaleznosci miedzy zarejestrowana domena , a nazwa
firmy.
zasada jest kto pierwszy to lepszy.
Widac to zreszta po nazwie glownego rejestratora domen.
Poza tym problem wynika z ograniczenia, ze
firma to www.firma.com i nie moze byc free-textem,
a jednakowych nazw firm sa w swiecie setki i
jak ten pierwszy sie zarejestruje to innym pozostaje kombinowanie
co dodac do nazwy firmy w domenie.
Ale z kradzieza to sie nijak ma.
Mozna rejestrowac www.tofiki.com
www.najlepszy_ISP_provider.com
> [...]
> >Czlowiek ktory napisal te slowa nie zdaje sobie sprawy z tego ze istnieja
> >takie firmy jak Control Alt Delete ktore rejestruja domeny firm i staraja
> >sie pozniej odsprzedawac za wiele wieksza kwote.
To robi tez Internic , to robi tez glowny rejestrator domen,
bo z tego zyja, nawet bez odsprzedawania, po prostu biora za
posrednictwo w szybkiej rejestracji.
Pare szwedzkich firm
> >stracilo swoje domeny wlasnie w ten sposob. Odbyly sie nawet procesy sadowe.
A niby kiedy je zyskalo.
A procesy sadowe to na jaki temat ?
> >Odpowiednio zarejestrowana domena firmy jest centralnym
> >(najwazniejszym) driverem zmniejszenia kosztow dotarcia do klienta w
> >Internecie. Dlatego kazda firma powinna zatroszczyc sie o zarejestrowanie
> >swojej domeny jeszcze zanim zdecyduje sie na zaistnienie w Internecie.
Tak to brzmi reklama firm posredniczacych w rejestracji domen i dobrze,
bo z tego zyja, ale nie da sie i tak zarejestrowac
100 firm Export-Import pod jedna nazwa.
To jest problem leksykalny , jak zapisac w slowniku
nazwe firmy, skladajaca sie z kilku wyrazow z tego slownika.
> >Stad nasza kampania "Czy ktos ukradl adres Twojej firmy w Internecie?"
Haslo kampanii chyba jest niezgodne z prawem marketingowym ("ukradl")
bo sugeruje mozliwosc odzyskania czegos, co do firmy nigdy nie nalezalo,
no chyba ze w Szwecji przysluguje potencjalne prawo do nazwy domeny,
www.firma.se, z uwagi na mala ilosc firm i mala gestosc zaludnienia.
> >gdzie umieszczamy bezposrednia mozliwosc sprawdzenia czy dana domena jest
> >zarezerwowana i zamowienia jej.
Taka bzplatna usluge swiadczy 100 innych firm, ale zadna nawet nie
wspomina o kradziezy, bo to chyba jest nieuczciwe.
A jezeli juz twierdzicie ze "ukradl" to co, dochodzicie praw sadowych
w imieniu zleceniodawcy ?
Prosze o przeslanie wykazu wygranych spraw, orzecznictwa w tych
sprawach.
> W regulaminie NASKu czytamy:
> "NASK odmówi zarejestrowania nazwy domeny:
> [...]
> - która jest nazwą podmiotu prawnego nie związaną z wnioskodawcą."
> "NASK zastrzega sobie prawo do natychmiastowego usunięcia delegacji
> domeny, gdy zostanie mu doręczona decyzja Urzędu Patentowego lub wyrok
> sądu potwierdzające prawa innego podmiotu do nazwy. "
Ale do prawa innego podmiotu do nazwy czego, domeny ? czy nazwy jako
firmy >
Bo prawo do nazwy jako firmy np. supermarket to przysluguje ze 100
firmom w Polsce, prawo w rozumieniu zarejestrowania firmy w rejestrze
dzialalnosci gospodarczej pod nazwa supermarket .
A co ze spolkami , przeciez firma, czyli nazwa przedsiebiorstwa to
nie "nazwa firmy" , ale nazwa firmy Sp. z o.o. ( S.C.), Kowalski i
Nowak
czyli nie Supermarket , ale "Supermarket Sp. z o.o.", Supermarket S.C.
jak to sie legalnie, wedlug Nasku, tlumaczy na nazwe domeny to nie wiem,
ale chyba nie www.supermarketsp.z.o.o..pl ( bledna skladnia)
> Inna sprawa, że w praktyce wygląda to różnie. Słyszałem o również o
> polskich procesach w sprawie domen.
Przegranych , czy wygranych ?
Podaj szczegoly.
Jack
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:17:41 MET DST