Re: Nareszcie pelna jawnosc korespondencji e-mail bylo Re: anonimowosc skrzynki na listy

Autor: I.r. tete (wytnijto_at_wytnijto.org.ru)
Data: Sat 31 Oct 1998 - 12:11:52 MET


Rafal Maszkowski wrote:

> In article <36383C7C.63DF77D0_at_wytnijto.org.ru>, I.r. tete wrote:
> >Darius Jack wrote:
> >> ASledzac watek dyskusji, nareszcie nadchodzi "dlugo oczekiwana " (przez
> >> niektorych) pelna jawnosc korespondencji e-mail w Internecie.
>
> >> Czyz to nie czarna wizja, ze operator przyciagajac najpierw firmy do
> >> swojego serwera uzyskuje nad nimi pelna kontrole i tylko od jego
> >> woli/zasad , zalezy, czy nie zechce przejac ich kontraktow, zamowien
> >> lub calego biznesu w Internecie.
> >> Co o tym sadzicie ?
> >Nic, bo nikt normalny nie wysyła niczego ważnego przez e-mail. Ostatnio wyśmiali mnie
> >w pewnej firmie farmaceutycznej jak im zaproponowałem e-mail....
>
> Bo sie nie znaja. Jezeli maja cenne informacje to za niewielka czesc ich
> wartosci mozna sie zebezpieczyc wystarczajaco. Zreszta pewnie i tak przechowuja
> je w komputerze? To juz jest wystarczajaco niebezpieczne (wcale sie nie
> wygluypiam), jezeli ktos sobie nie zdaje sprawy jakie sa metody wyciagania
> cennych danych. Przeslanie poczta nie zwieksza mocno ryzyka.
>

Dobra, chyba nie sugerujesz metody wojskowej (radiowo - fajnie to wygląda, widziałem w
telewizorni) - sprzęt za drogi.
Co do ściągania - byłem na informatyce w liceum (1993) w pokoju, gdzie stoi w Poznaniu
system rejestracji pojazdów i PESEL. Dyski mieli zaj... - coś wielkości pół - 1/4 pralki
(tak wysokie, trochę węższe), z dumnym napisem IBM i o pojemności 360 kB. Nie, nie MB -
poprawiła mnie pani, 360 kB.

Co do pokoju, to właśnie już w latach 70-tych wykładano je metalowym materacem. Wyglądało
to trochę jak StarTrek.

> R.

ttt

--
http://telefony.home.ml.org


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:17:01 MET DST