Re: NASK mnie okradl, co robic? (wyjasnienia dla adm-c)

Autor: Michal Mosiewicz (mimo_at_interdata.com.pl)
Data: Mon 07 Sep 1998 - 00:24:46 MET DST


Jaroslaw Rafa wrote:
>[...]
> W zasadzie masz racje. Tylko co powiesz na niedawny przypadek www.pl ???
> Skoro NASK przyjal sobie taki regulamin, jaki sobie przyjal, to powinien sie
> go trzymac konsekwentnie, a nie interpretowac "po uwazaniu". Mnie sie tez nie
> podoba, ze pod adresem www.pl nie znajduje sie jakas oficjalna wizytowka
> Polski.

A komu się podoba? (Noo... parę osób się znajdzie, którzy mają z tego
korzyści.) Natomiast trzeba pamiętać również o tym, że regulamin NASK-u
nie może stanowić wykładni prawnej, ani stać ponad prawem.

Sprawa się moim zdaniem rozbija właśnie o to, że tak na czuja to dla
większości osób rejestracja niektórych domen to śliska sprawa. Natomiast
brakuje tym wszystkim prawnej precyzji, żeby wykazać, że takie działania
są nielegalne. Ja na przykład właśnie przed chwilą zostałem
uświadomiony, że w prawie bardzo często operuje się pojęciem ogólnie
przyjętych zasad na które warto się czasem powołać. No bo w sumie cała
ta dyskusja niefortunnie zapoczątkowana przez Pana Grzymałę
(niefortunnie dla niego) prowadzi do paru wniosków:

a) domena jest pewnym dobrem, są domeny lepsze i gorsze - lepsze są te,
które są bliżej top-levela, jako dobro niepodzielne należy zapewnić do
nich sprawiedliwy dostęp do nich,

b) to prowadzi do wniosku, że z funkcjonalnej strony domena traktowana
jest tak jak znak towarowy. Mimo, że wprost nie stawia się tu znaku
równości, to wedle ogólnie przyjętych zasad tak się je traktuje.

c) internet stworzył całą masę ogólnie stosowanych oznaczeń domenowych
jak ftp, www, mail itp, co do których nikt nie może sobie rościć
pretensji. Nikt nie ma wątpliwości, że zarejestrowanie np. nazwy
towarowej 'cukier' albo 'herbata' nie jest możliwe i nie jest legalne.
Dlaczego legalnym jest rejestracja tych _funkcjonalnych odpowiedników
nazw towarowych_?

Coś w tym wszystkim nie gra. Jeśli w rejestracji nazw ma panować zupełna
dowolność, to OK - rejestrujemy domenę <brzydkie_slowo>.pl. I co? Dalej
pełna dowolność? Oczywiście, że nie - tutaj można bezproblemowo wykazać,
że rejestracja takiej domeny jest nielegalna, bo kłóci się z zasadami
współżycia społecznego. Te ogólne zasady głoszą, że nie będziemy pisać
wulgaryzmów po DNSie. Oczywiście ten przykład ma jedynie pokazać pewien
oczywisty fakt - regulamin NASK-u nie jest jedynym kodeksem jaki należy
brać pod uwagę przy rejestracji domen. W szczególności implikacja
dopuszczalności rejestracji w sensie regulaminu NASK-u na ogólną
dopuszczalność rejestracji nie jest prawdziwa. Dlatego nie można
sankcjonować precedensów, które wynikły z niedbalstwa jako ostatecznej
wykładni.

Michał

-- 
WWW: http://www.lodz.pdi.net/~mimo  tel: Int. Acc. Code + 48 42 2148340
add: Michal Mosiewicz  *  Bugaj 66 m.54 *  95-200 Pabianice  *   POLAND


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:15:11 MET DST