Re: NASK mnie okradl, co robic?

Autor: Grzegorz Szyszlo (znik_at_avalon.wbc.lublin.pl)
Data: Fri 04 Sep 1998 - 14:14:39 MET DST


"Robert Richard George 'reptile' Wal" <reptile_at_reptile.eu.org> wrote:

>Nie. Chociaż nie żywię sympatii do Pana Artura z Zoo, to w tym wypadku
>przyznaję mu całkowitą rację. Nie powinno pod żadnym pozorem działanie
>ograniczyć się do zwrotu pieniędzy. NASK bez wypowiedzenia zerwał warunki
>umowy i za to należałoby podać tę instytucję do sądu, żądając solidnego
>odszkodowania, przekraczającego wielokrotnie wartość przedmiotu umowy.

faktycznie, masz pelna racje. musi sie odbyc jakis precedens w tej sprawie,
moze wtedy nask zacznie sie przykladac do rzetelnego formulowania regulaminow.

>Niestety takie działanie wydaje się troszkę bez sensu w tym kraju, bo umowę
>zerwał jakiś urzędas z NASK-u, a karę będziemy płacić my z naszych
>podatków...

no niestety. chociaz niekoniecznie. naskowi sa przyznawane corocznie okreslone
kwoty pieniezne. przegrany proces, nie powinien w zadnym wypadku wplynac
na zmiane tegoz finansowania. efekt ? nask bedzie mial uszczuplone fundusze
wlasne. co za tym idzie, beda musieli zrobic ciecia, byc moze poborow
pracownikow. byc moze wtedy takiemu urzedasowi zaczna patrzec na rece.
ewentualnie, mam nadzieje ze role operatora glownego w polsce przejmie
jakas solidna instytucja.

pozdrawiam,

-- 
/===================================\    oOOo      W temperaturze zera
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\   bezwzglednego swiatlo
| Grzegorz Szyszlo   mailto:znik_at_wbc.lublin.pl |   zmienia postac
\==============================================/   alotropowa   (by Znik)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:15:07 MET DST