Re: Reklama w Internecie (Re: Internet w mediach)

Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Sat 02 May 1998 - 16:03:39 MET DST


RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl (Jaroslaw Rafa) writes:

> > To rozumiem, ze wedlug Ciebie, wszyscy maja obowiazek udostepniac wszystkie
> > swoje zasoby wszystkim innym uzytkownikom sieci - jesli uwazasz, ze nie
> > wolno wymagac od uzytkownika, by w celu uzyskania _darmowego_ dostepu do
> > _czyjego_ komputera przynajmniej poprosil wlasciciela o zgode?
> >
> > Czyli chcesz, by wszyscy posiadajacy jakiekolwiek zasoby sieciowe mieli
> > obowiazek udostepniania ich calemu swiatu, nawet bez prawa do żądania
> > uprzedniej np. rejestracji? Innymi slowy - jesli cos masz, daj innym.
> > Tylko wtedy mozesz nic nie dawac (czyli jestes w lepszej sytuacji),
> > jesli sam nic nie masz.

> Bardzo jestem ciekawy, gdzie ty to u mnie wyczytales. Bo ja nic takiego nie
> pisalem.

Tu (we fragmencie, ktory zreszta wyciales):

> b) Analogicznie, robimy zalozenie wstepne ze ktos *chce uzywac newsow*.
> (Przeciez dla kogos, kto nie chce ich uzywac, sprawa ewentualnego ich
> "cenzurowania" jest obojetna!). Wiec argument o "nie zmuszaniu do korzystania
> z newsow" w ogole nie dotyczy tematu. W tym momencie ten ktos nie ma wyboru
> analogicznego, jak w punkcie a).

Przypomne, ze w punkcie a) wybor mial dotyczyc WWW "cenzurowanego" lub nie.

> Na ogol moze skorzystac tylko z jednego, w
> najlepszym przypadku z dwoch-trzech serwerow. Wszystkie z nich sa, nazwijmy
> to umownie, "cenzurowane" (wkladam to slowo w cudzyslow bo osobiscie nie
> jestem pewien czy rzeczywiscie to, o czym od poczatku dyskutujemy, mozna
> nazywac cenzura). Skorzystanie z serwera "niecenzurowanego", o ile nawet by
> sie taki znalazl, wymaga dodatkowych zabiegow (uzyskanie zgody na dostep,
> itp.)

Piszesz, ze nie ma mozliwosci wyboru - gdyz korzystanie z "niecenzurowanego"
serwera wymaga uzyskania zgody jego wlasciciela. Wniosek dla mnie prosty
- mozliwosc wyboru (czyli korzystania) bylaby wtedy, gdyby taka zgoda nie
byla wymagana - czyli gdyby wlasciciel nie mial prawa domagac sie jej.

A moze chodzilo Ci o cos zupelnie innego?

> 2) w przypadku, umownie to nazwijmy, "cenzurowania" Usenetu:
> - *wiekszosc, jezeli nie wszystkie* z dostepnych danemu uzytkownikowi
> serwerow (zauwaz, ze nigdzie nie postulowalem, zeby wszystkie serwery byly
> dostepne kazdemu!) jest "cenzurowana"
> - otrzymywanie newsow *nie* "cenzurowanych" wymaga dodatkowych zabiegow.
> A zatem te sytuacje nie sa bynajmniej analogiczne, bo one sa dokladnie
> *przeciwstawne*. Dlatego polzartem sugerowalem, ze Andrzej nie rozroznia
> znakow "plus" i "minus". I o tym byl moj list, a ty wyczytales w nim nie
> wiadomo co...

Nie interesuje mnie w tym momencie porownywanie tych sytuacji, a tylko
ocena tej drugiej. Moim zdaniem potrzeba dodatkowych zabiegow nie wyklucza
korzystania z takich serwerow (gdzie Ty widziales korzystanie z Usenetu
bez dodatkowych zabiegow? Chyba ze maja byc dodatkowe w stosunku do wersji
z serwerami ogolnodostepnymi, ale to mozna latwo naprawic).

> Nie dlatego, chociaz masz racje, ze gdybym uruchamial taki serwer, to aby
> mial on jakis sens, w istocie *powinien* byc dostepny dla wszystkich
> uzytkownikow - dla rownowagi, poniewaz "zwykle" newsy, dla ktorych mialby byc
> alternatywa, sa dostepne wszedzie.

Dziwnie piszesz. Najpierw o serwerze, a potem o news. To nie jest to samo.
Ile serwerow jest dostepnych dla wszystkich uzytkownikow?

> Ale to mnie nie przeraza. Przeraza mnie
> skad wziac czas, ktory musialbym na to poswiecic. Ja np. do tej pory nie mam
> listproca na swoim serwerze (zabieram sie do tego od poltora roku... :-() -
> brak czasu. O czym tu mowic?

Wydaje Ci sie, ze obsluga serwera news zajmuje duzo czasu? Bledne rozumowanie,
gdyby tak bylo, liczba serwerow w Polsce bylaby znacznie nizsza.

> Widzisz, ja bym sobie wyobrazal newsy w takim ksztalcie:
> - serwery udostepniaja na zewnatrz to, co uwazaja ich admini,
> ale:
> - transmituja dalej *wszystko* (co nie jest ograniczone przez naglowek
> "Distribution:" w postingu ;-))
> Wtedy IMHO nie byloby zadnego problemu z kasowaniem, udostepnianiem lub nie
> okreslonych grup itp. Ale prawdopodobnie to...
>
> > wiazalyby sie z koniecznoscia poswiecenia duzej ilosci zasobow innych
> > serwerow.
> A wiec tego nie bedzie...

Nie bedzie, bo zdecydowana wiekszosc serwerow w ogole nie posiada takich
zasobow - moze kilka w Polsce mogloby to robic.
Poza tym nie bedzie, poniewaz istnieja grupy, ktorych dystrybucja jest
ograniczona przez ich wlascicieli - nie mozna po prostu uzyskac takiego
feedu.

A poza tym - co to znaczy dalej? Jesli ktos ma serwer leafnode, to takze
jego feed ma mu transmitowac wszystko (mimo, ze wykorzystywane jest
na tym serwerze np. 10 grup)?

W ogole wiesz, jak duzy bylby dzienny feed _wszystkich_ istniejacych grup,
i ze np. pasmo 512 kbps jest zbyt waskie by przyjac go (nie mowiac o dalszej
dystrybucji)? Kto w Polsce moze sobie poswiecic 512 kbps _ciaglego_
transferu tylko po to, by ciagnac grupy, ktore nie beda przez nikogo
czytane (i nawet nie bedzie takiej mozliwosci) ?

Dlatego naprawde mysle, ze zamiast (albo w dodatku do) pisac artykuly
traktujace o niczym, lepiej po prostu odpal ten swoj serwer z takimi
zasadami jakie postulujesz, i zapoznaj sie z realiami. Bo w tej chwili
naprawde nie posiadasz koniecznych informacji do pisania na ten temat.
Prawdopodobnie Usenet z punktu widzenia uzytkownika nie majacego pojecia
o jego zasadach dzialania wyglada zupelnie inaczej niz jest
w rzeczywistosci - przypuszczam, ze po uruchomieniu serwera Twoje poglady
na ten temat powinny sie zmienic.

-- 
Krzysztof Halasa
Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:13:25 MET DST