Re: Ustawa chroniaca dane

Autor: Jaroslaw Rafa (RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl)
Data: Wed 28 Jan 1998 - 20:17:58 MET


Dnia 28 Jan 98 o godz. 18:47, Lech Szychowski napisal(a):

> Czy możesz powiedzieć coś więcej na temat powodu Twoich obaw? Rozumiem,
> że pracodawca nie może zabronić pracownikom chodzenia do toalety - ale
> nie rozumiem, dlaczego nie mógłby zabronić im korzystania ze firmowych
> zasobów do celów prywatnych.
Sluchaj, o ile w przypadku firmy komercyjnej rozroznienie, co jest prywatne,
a co sluzbowe, jest istotnie w miare latwe, o tyle nie jest tak w przypadku
uczelni.
Zadalem ci w jednym z poprzednich listow pytanie, na ktore nie
odpowiedziales: czy dzialalnosc naukowa pracownika uczelni jest "prywatna",
czy "sluzbowa"??? Chodzi mi o KRYTERIUM zakwalifikowania jakiejs czynnosci po
jednej lub po drugiej stronie tego podzialu. Obawiam sie, ze w przypadku
instytucji takiej, jak uczelnia, takie kryterium byloby bardzo ciezko znalezc.
Chociazby taki drobny przyklad: jednym z *obowiazkow* pracownika naukowego
(obowiazkow, a wiec jak gdyby dzialalnosc sluzbowa...) jest wlasny rozwoj
naukowy (czyli ulepszanie *wlasnej* mozgownicy :-), a wiec dzialalnosc
poniekad prywatna). Specyfika pracy na uczelni jest taka, ze wiele rzeczy,
ktore robisz dla siebie, moze potem ni stad, ni zowad zaprocentowac chociazby
np. w postaci lepszych zajec prowadzonych dla studentow. I wiele jest
podobnych sytuacji. Tutaj naprawde rozdzielic tego, co prywatne, od tego, co
sluzbowe, nie da sie tak latwo...
Pozdrowienia,
   Jaroslaw Rafa
   raj_at_inf.wsp.krakow.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:10:44 MET DST