Re: Panowie Administratorzy!

Autor: Jan K.Kaminski (jkk_at_psk2.am.lodz.pl)
Data: Wed 29 Oct 1997 - 17:23:03 MET


On 29 Oct 1997 16:05:31 +0100, bort_at_silesia.pl (Andrzej Bort) wrote:

[snip]
>"Hasło powinno zawierać conajmniej: dwie litery łacińskie, jedną cyfrę
>(lub inny znak specjalny), jak również być nie krótsze niż sześć znaków.
>Koniec cytatu.
>
>I teraz taki jeden student z drugim biorą te formularze i wypełniają.
>Ostatnio jeden wypełnił mi formularz: login: kalinski, password: k (!)
>Jedna litera. Takich studentów oczywiście jest więcej. I potem dziwić
[snip]

no nie wiem czego sie czepiasz. Napisane jest "powinno" to znaczy, że
jest takie ZALECENIE nie zaś MUS, czyż nie ? ;)

Co do reszty to oczywiście każdy zna teksty typu:
czy może pan sprawdzić co się dzieje z serwerem bo nie mogę się
polączyć/odczytać poczty/pracować/modem mi się nie łączy - kiedy ty
nawet nie wiesz co klient ma u siebie, ani gdzie się znajduje.
Przyznaję, że jest to okropnie denerwujące. Do tego serie pytań
standardowych typu:" Pan ma Windows95 i łączy się przez TPSA ?" (co to
jest tepsa ?), a poczte czyta przez "Internet ?" są co najmniej
czasochłonne. Dobrze jak się da coś wycisnąć ("łaczę się telnetem a on
mi pisze: coś tam zablokowane, see Acount Administrator, no to
dzwonię"). Gorzej, jeśli okaże się, że użytkownikowi ktoś kiedyś coś
ustawił (on biedny nawet nie wie co) i pokazał ikonkę, gdzie ma
nacisnąć myszkę, a teraz hasło straciło ważność. Dodatkowo, producenci
niektórych przyjaznych dla użytkownika (user friendly) interfejsów -
chyba w trosce o jego ograniczone przecież możliwości percepcji -
ukrywają niektóre nieistotne szczegóły techniczne, np. odpowiedzi
serwera i samodzielne "dobre zdefiniowanie problemu" jest dla
użytkownika praktycznie niemożliwe. Sorry. To się nazywa
specjalizacja.Trzeba zawsze pamiętać, że to co dla komputerowca jest
oczywiste (w tym bateria możliwych nawet na zwykłym W95 testów) dla
użytkownika to wiedza jak najbardziej tajemna (tzw. biała magia).

Pomyśl o pacjencie (może być blondynka), który się zgłasza do lekarza
a on by chciał mieć dobrze zdefiniowany problem ;)

Łatwo mi się to napisało - choć sam czasami myślę sobie, że wszystko
działałoby w najlepszym porządku, gdyby nie ci użytkownicy (pacjenci/
uczniowie/ studenci/ petenci - niepotrzebne skreślić ;)

Że nie czytają to święta prawda!
Najważniejsze i najtrudniejsze (dla mnie) jest rozgraniczenie co
należy do zadań admina, a co jest zmartwieniem użytkownika.

Pozdrowienia
jkk
***************************************************
*** Jan K. Kaminski jkk_at_psk2.am.lodz.pl ***
*** Nucl. Med. Dept. Medical University of Lodz ***
***************************************************



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:06:36 MET DST