Re: KOMUNIKAT PSI: Domeny Internetowe w Polsce

Autor: Michal Szokolo (msz_at_vr.pl)
Data: Tue 08 Jul 1997 - 01:31:09 MET DST


Maciek Uhlig wrote:

[...]
>
> Na razie argumentow nie bedzie, ale bedzie glos w dyskusji pod haslem: "co
> ja o tym mysle?". A mysle tak:
>
> - Internet dziala w oparciu o standardy i wspolnie uzgodnione zasady,
> publikowane w dokumentach RFC.
>
> - do tej pory tworzenie nazw domenowych w Polsce nie podlegalo zadnym
> lokalnym (polskim) zasadom. Zasady ogolne nie zabraniaja dotychczas
> stosowanego sposobu nadawania nazw.

Byly (i sa) przeciez lokalne zasady, ewoluujace w strone coraz wiekszych
ograniczen. Fakt, ze nie maja rangi RFC, tylko regulacji aministratora
domeny .pl, ale jednak...

> Nalezy zatem przyjac, ze dotychczasowa
> praktyka byla zgodna z zasadami dzialania Internetu.

Bardzo istotna uwaga.
 
> - skoro byla ona (i jest) zgodna z zasadami, to nie sposob zmuszac
> uzytkownikow Internetu do zmiany istniejacego stanu rzeczy. Moralna

Problem w tym, ze takie pomysly istnieja...

> odpowiedzialnosc za zaistnialy balagan spada nie tylko na
> administratora domeny .pl, ale i na niektorych adminow sieciowych,
> ktorzy w poczatkowym okresie istnienia polskiej sieci
> nie chcieli sie zgodzic na wylacznie terytorialna strukture nazw
> domenowych i uporzadkowanie nazewnictwa proponowane swego czasu przez NASK.

Brr, regionalne? Choc serce moje w .pl, to znioslbym funkcyjne, ale nie
regionalne.

>
> - nalezy sobie postawic pytanie, czy w Polsce nalezy wprowadzic zasady
> nadawania nazw domenowych. Jesli uznamy, ze nie, to nie ma o czym mowic.
> Jesli uznamy, ze tak, to nalezy je opracowac, przedyskutowac i zgodzic
> sie na ich stosowanie. W tym przypadku nalezy sobie jeszcze odpowiedziec:
> czy czerpiemy wzory z zasad istniejacych gdzie indziej, czy moze Unia
> Europejska, czy Internet Society zechca nam cos narzucic, itd.

Zasady trzeba ustalic. I warto sie spierac, jakie konkretnie to maja byc
zasady. Poza tym, byloby bardzo dobrze, gdyby te zasady mialy jakies
wsparcie nie tylko moralne - inaczej mowiac, by realnie obowiazywaly i
nie podlegaly zmianie na zasadzie widzimisie (albo niewidzimisie) NASK-u
czy kogokolwiek innego.
 
> - jesli od pewnego dnia zasady zaczna obowiazywac, to moim zdaniem
> (jak napomknalem wyzej) NIE MOZNA zmuszac tych, ktorzy DOTYCHCZAS
> uzyskali nazwy, do ich zmiany. Nalezy raczej pozostawic bieg spraw
> czasowi. Firmy koncza dzialalnosc, upadaja, lacza sie, prywatyzuja, itp.
> Takie wydarzenia moga przy okazji powodowac zmiane nazewnictwa na nowe
> zasady. Niewykluczone, ze instytucje zechca z wlasnej inicjatywy
> wejsc w nowa strukture, zeby nie wygladac na nieprzystosowanych do
> zycia. Warto bowiem zauwazyc, ze znacznie wiecej nazw jest do
> przydzielenia, niz juz przydzielono, a Internet rozwija sie szybko.

Podpisuje sie oburacz!
 
> - powyzsze wywody zakladaja, ze nie istnieje koniecznosc zmiany nazewnictwa
> z powodow technicznych. Nawet, gdyby zaistnialy powody techniczne
Jak dotad nie wykazano istnienia takiej koniecznosci - mimo ze
stanowiloby to najlepszy argument dla porzadkowych.

(np.
> nowe oprogramowanie DNS wymaga wielopoziomowej struktury dla efektywnego
> dzialania), to wtedy optowalbym za EKONOMICZNYM sklonieniem instytucji
> do zmiany nazwy (np. nazwa w starej strukturze 100-1000 razy drozsza od
> nazwy w nowej strukturze). O czyms takim sie mowi na okolicznosc

To by byla zupelnie inna sytuacja. Istnialoby wtedy realne uzasadnienie
dla zadan "uporzadkowania" domen. Do mnie np. taki argument by trafial.

> globalnych zmian adresacji IP. Chodzi tu oczywiscie o wprowadzenie
> oplaty eksploatacyjnej. Prosze zwrocic uwage, ze nie domagam sie
> zaporowych cen za obsluge administracyjna sieci, co niektorym chodzi
> juz po glowie :-).

No nie wiem, 100-1000 razy drozsze to 30-300 tysiecy... To jest poniekad
zaporowe.
 
> Reasumujac: zasady - TAK, i to niezwlocznie, ale bez zbednej rewolucji i
> skazywania na banicje. DNS bedzie dzialal bez wzgledu na to, jakie zasady
> nazewnictwa beda obowiazywac, a nawet wtedy, gdy zasad tych w ogole nie
> bedzie. Jesli sa one konieczne z innych wzgledow, to w kazdym razie nie ma
> powodu, aby stwarzac niedogodnosci dla dotychczasowych uzytkownikow, z
> ktorych kazdy mial swoje racje, gdy wybieral dla siebie nazwe domeny.

Podsumowanie podpisuje oburacz i obunoz.

Pozostaje "tylko" ustalic jakie dokladnie maja byc zasady. I tu lezy
router pogrzebany.

-- 
           //\\//\\  <<  ==//    [msz_at_VR.pl]
          //  \/  \\  >>  //==    VR.pl Uslugi Internetowe
I'm off door to door, selling Bibles, cookies and flaming plasma death.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:04:28 MET DST