Autor: Jaroslaw Lis (lis_at_ict.pwr.wroc.pl)
Data: Thu 24 Apr 1997 - 19:01:15 MET DST
On 24 Apr 97 11:13:10 GMT, kotynski_at_adso.com.pl (Slawek Kotynski)
>Zalozmy, ze X z Warszawy, jest klientem providera P, ktory ma wlasne
>wyjscie do Europy. Jesli X chce sie dostac do Warszawy do kogos,
>kogo podlacza NASK, to albo
>1). X chodzi z Warszawy do Warszawy przez Europe
>2). wykupi sobie drugie podlaczenie do NASKU i zdrowo zabuli
>3). P bedzie go routowal do Warszawy przez NASK i placil za ruch
>4). P podpisze jakas sensowna umowe z NASKiem, ktora pozwoli na
>chodzenie z Warszawy bezposrednio do Warszawy bez absurdalnie
>wysokich kosztow.
No coz - punkt 3 powinien powinien wynikac ze zdrowego rachunku P.
Po co placic za 1Mb/s w swiat, skoro mozna za 0.5M w swiat, i 0.5M w
NASK?
Oczywiscie zachodzi pytanie - dlaczego to P ma placic N, a nie
odwrotnie? No coz, jesli P ma na razie tylko lacze w swiat,
to do N placi za 'udostepnienie Polski'.
A co jesli P jest rownie duzy jak N ?
>Najrozsadniejsze wydaje sie to ostatnie, ale bedzie moglo dojsc do
>skutku dopiero wtedy, gdy NASKowi zacznie bardziej zalezec
>na innych polskich providerach, niz im na NASKU.
No coz - o tym powinien decydowac zdrowy rachunek N. Ze sie bardziej
oplaca pociagnac kabelek do P, niz slac w niebo.
Najwyrazniej w celu zastanowienia sie nad tym problemem NASK przestal
udostepniac statystyki ruchu :-).
Tylko wiecie - cos mi smierdzi w tym wszystkim. Wyglada na to, ze nikt
nikomu nie powinien placic, a te kable jednak troche kosztuja.
J.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:03:50 MET DST