Re: O podstawie prawnej...

Autor: Artur Bartnicki (archie_at_igo23.igo.wroc.pl)
Data: Wed 19 Feb 1997 - 20:03:38 MET


Piotr Skulski wrote:
>
> Szymon Sokol wrote:
> >
> > Artur Bartnicki <archie_at_igo23.igo.wroc.pl> wrote:
> > : UFF! Zmęczyła mnie ta dyskusja, to się włączę.
> >
> > [----]
> > : Uff. Ale długie wyszło.
> >
> > Długie, ale za to dobre :-)
> > Obawiam się tylko, że adwersarzy i tak nie przekona...
>
> Bardzo dobre! Mamy z grubsza okreslony temat odpowiedzialnosci provider
> <-> provider. Teraz czas na reszte tematow...

Nie! Jeśli tak uważasz, to nie zrozumiałeś idei mojego tekstu.

Relacje klient <-> jego provider i provider <-> połączony z nim
bezpośrednio provider są w zasadzie jedynymi REALNIE istniejącymi.
Pozostałe (np. klient <-> inny provider):
1) nie istnieją, bo inny provider ma pełne prawo zignorować nas jako
   nie będących jego klientami, bądź
2) przekładają się na relacje klient <-> jego provider ("zróbcie coś
   z tym") lub provider <-> provider ("przestaję dawać Ci newsy, bo
   Twój serwer nie przyjmuje połączeń" lub podobne).
3) są wyłącznie przejawem dobrej woli jednej ze stron.

Oczywiście relacje klient <-> jego provider są najczęściej regulowane
umową, lokalnym regulaminem itp. Relacje provider <-> provider
są regulowane za pomocą umów lub obopólnej zgody. Natomiast NIE SĄ
PRZECHODNIE! Jeśli ja mam umowę z moim providerem (na świadczenie
usług),
a on ma ze swoim (np. z TPSA), a w sieci TPSA jest sobie serwer
OptimusNET :-))), też mający umowę z TPSA, to z tego nie wynika NIC,
co by dawało mi jakiekolwiek możliwości wpłynięcia na to, co Zyzio
umieszcza bądź nie na swoim serwerze.

Co więcej, jeśli serwer news TPSA będzie akceptował cancels od
cancelbota, to ja nie mogę w żaden sposób BEZPOŚREDNIO im tego
wyperswadować. Nie mam z nimi umowy! Koniec, kropka.

Masz umowę z ICT PWr? A z łodzkim MAN? Albo z NASK?

To nie ma siły - jak się zawzięły i lubią przyjmować cancels od
cancelbota, to im NIC nie zrobisz. Możesz ich tylko przekonywać,
że taka praktyka to wstrętna cenzura i dławienie ręką w żelaznej
rękawicy swobody wypowiedzi (i działalności gospodarczej :-) ).
Ale jeśli ich nie przekonasz, to koniec. Zero szans.

Natomiast na zakończenie małe pocieszenie. Jest w świecie on-line
takie miejsce, gdzie:
1) są ustalone, jasne reguły
2) zawsze możesz się komuś poskarżyć
3) ten ktoś ma OBOWIĄZEK cię wysłuchać (bo bierze od Ciebie pieniądze)
4) jest tam mnóstwo wspaniałych zasobów

Gdzie? No... ciepło... ciepło... Tak!

America OnLine!

[advertisement music]
this posting was brought to you by America OnLine! Go online!
Free connection software! Easier than Internet, better than Internet!
[fade]

PS. ;-)))
-------------------------------------------------------------------
    Artur "Archie" Bartnicki work: (0-71) 48 81 93
    mailto:archie_at_igo23.igo.wroc.pl home: (0-71) 21 92 71
-------------------------------------------------------------------



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:02:49 MET DST