Re: Spam i crossposting

Autor: Tomasz Leszczynski (zeton_at_waw.pdi.net)
Data: Fri 07 Feb 1997 - 22:18:05 MET


On 7 Feb 97 at 15:25, Jaroslaw Rafa pisal(a):

> Dnia 6 Feb 97 o godz. 23:28, Tomasz Leszczynski napisal(a):
> > zostalem po paru minutach wywalony z irc'a z informacja, ze moj
> > provider otrzyma stosowna informacje, ze jestem cham, cep i w ogole
> > i zebym pewnie juz sobie szukal innego providera. Ten kto to zrobil
> > ani nie mial uprawnien prokuratora, ani sedziego ani kata. W
> > normalnej sytuacji musialoby byc dochodzenie, dowody itp. a tak,
> > szast prast i klopot z glowy.
> Co znaczy szast, prast i klopot z glowy? Szast, prast i wywalili cie z irca?
> To ty wez przenies te reguly do normalnego zycia.

Nie mozna ich przenosic do normalnego zycia bo normalne zycie nijak
sie nie ma do irc'a, usenetu, grup dyskusyjnych, www i Bog wie czego
jeszcze. Tutaj konsekwencja naduzycia wladzy moze byc moja wscieklosc
a w swiecie realnym cos o wiele gorszego.

> Szast, prast idz wtlucz
> facetowi, ktory to zrobil. Moim zdaniem bedzie to dokladnie kopia jego
> sposobu postepowania.

Nie zgadzam sie. Nie chce go bronic ale dzialal w przeswiadczeniu, ze
czyni dobrze i bardzo szybko dal sie przekonac, ze sie pomylil. Mial
swiadomosc pewnej "niedookreslonosci" swojego statusu jako sieciowego
policjanta ale wiekszosc adminstratorow roznych uslug, zeby zapewnic
spokoj normalnym uzytkownikom MUSI sie w to policjantowanie bawic. I
cieszmy sie ze jest netykieta bo mniej wiecej wiadomo czego sie
trzymac.

> I jezeli uwaza za normalne ze ciebie wywalil z irca to
> NIE POWINIEN MIEC PRETENSJI o to, ze zostal za to pobity. Jak prawo dzungli
> to prawo dzungli...

No. A jak sie zdziwilem jak wypadlem. Krew mi sie zagotowala ze
zlosci, chcialem gryzc niewinnych ludzi. To sa wlasnie koszty tego,
ze administratorzy maja duza wladze i MUSZA korzystajac z niej
zapewniac spokoj w drutach.

>
> > Powtorze, ze moim zdaniem uzytkownik W ZADEN SPOSOB nie powinien
> > reagowac na spam, poza moze wstawieniem spamera do kill file'a jesli
> > byl to spamer nieswiadom wlasnego spamingu i spamowal z wlasnego
> > konta (bez urazy).
> Jak najbardziej zgoda.
>
> > Dlatego nie ma
> > sensu reagowac na spam. Zostawmy te robote ludziom ktorzy dzialaja
> > pieterko albo kilka wyzej, maja wieksze srodki, czasami wieksza
> > wiedze :-) i tez nie lubia spamu (na szczescie).
> O nie! Ja samozwanczych egzekutorow nie chce w Internecie tak samo, jak
> prawnikow.

IMHO maja do tego pelne prawo. Internet to zbior roznych serwisow
ktore maja swoich wlascicieli i ci wlasciciele moga z nimi robic co
chca czyli bronic np. uzytkownikow przed spamem tak jak czlowiek moze
bronic sie przed pobiciem (z czego nie wynika ze sam moze innych
obijac).

> Nie "zostawiajmy tej roboty" nikomu. Jedyne, co IMHO WOLNO zrobic, to napisac
> do providera tego osobnika, ktory wyslal spam. Zadne tam kasowanie spamow...

No tak. Tu jest problem. Bo nawet zakladajac, ze uzytkownicy zycza
sobie kasowania spamu to co bedzie jak zazycza sobie zeby na przyklad
kasowac postingi jakiegos pana X czy Y??? Ciekawe.

>
> > I nie wolajmy o
> > prokuratorow i sedziow w Internecie bo za nimi przyleza tu prawnicy
> > i pozostanie sie wyniesc na biegun.
> A tu masz 500% racji.
> Pozdrowienia,
> Jaroslaw Rafa
> raj_at_inf.wsp.krakow.pl

Z powazaniem
Tomasz Leszczynski

P.S. Jak bedziemy mieli SCISLE reguly postepowania to spamerzy beda
wynajdywac luki w regulach. A teraz nie moga hehehe bo sa tepieni na
podstawie domnieman a nie scislych przepisow...



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:02:31 MET DST