Re: Karty kredytowe - wyjasnienie

Autor: Jaroslaw Rafa (RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl)
Data: Thu 06 Feb 1997 - 14:43:05 MET


Dnia 4 Feb 97 o godz. 17:31, Sebastian Malarz napisal(a):

> Jezeli na wyciagu bankowym bedzie figurowala transakcja np. dokonana
> w sklepie a my jej nie dokonalismy to oczywiscie, ze mozemy ja reklamowac
> i z reguly taka sytuacja zawsze jest wyjasniana na nasza korzysc - zawsze
> moze zdarzyc sie bowiem myle wpisanie numeru karty, podwojne obciazenie
> za ta sama transakcje - i tak zreszta bedzie mozna np. porownac podpisy
> itp.
>
> Mnie zas chodzi o cos zupelnie innego - o transakcje dokonane w internecie.
Moim zdaniem, nalezaloby dokonywac transakcji w Internecie wylacznie poprzez
wyslanie numeru karty e-mailem, zaszyfrowanym i dodatkowo *podpisanym
cyfrowo* za pomoca PGP (chodzi wlasnie o ten podpis). Wtedy sprawa bylaby
rownie prosta - brak podpisu = brak transakcji.

> Niemozliwe jest bowiem udowodnienie, ze ta transakcja zostala dokonana
> przeze mnie ale tamta juz nie - wszystkie transakcje w internecie wygladaja
> identycznie i niczym sie nie roznia transakcje dokonane przez posiadacza
> i przez oszusta.
Podpisem. Oszust nie ma Twojego klucza prywatnego (jezeli mu go nie dasz...
;-))

> Moge owszem reklamowac - ale otrzymam wtedy informacje, ze transakcja
> zostala dokonana w tym i w tym dniu o tej godzinie, ewentualnie
> zostanie mi podany "namiar" w postaci adresu IP np. 123.123.123.123
> - wszystko bylo przeprowadzone OK, uzyto mojego numeru wiec transakcja
> zostanie uznana za dokonana.
Co rozumiesz przez "mojego numeru"? Twojego numeru IP, mam nadzieje?
Bo jezeli okaze sie, ze uzyto np. numeru IP przypisanego komputerowi
znajdujacemu sie w innym kraju (albo nawet w innym miescie), gdzie nie moglem
danego dnia i o danej godzinie byc?
Tu uprzedze argument pod tytulem "telnet" (albo X11... ;-)): zdecydowana
wiekszosc (pewnie z jakie 90%) przegladarek WWW uzywanych jest na pecetach z
roznymi odmianami windozy. A wiec telnetowac sie tam nie mozna... trzeba
fizycznie byc przy komputerze.
Piszesz kilkakrotnie, ze "wszystkie transakcje w Internecie sa takie same".
Numery IP, nawet jezeli wygladaja tak samo, to nie znacza tego samego: dosc
dokladnie lokalizuja, gdzie znajduje sie szukany komputer.

> Dodatkowo w Polsce wiekszosc bankow w swoich regulaminach wyraznie
> pisze, ze transakcja wazna jest nawet jesli nie bedzie zadnego
> dowodu sprzedazy - badz dowod nie bedzie podpisany przez posiadacza karty
> - zabezpieczaja sie w ten sposob wlasnie przed reklamacjami transakcji
> dokonanych przez telefon, gazete czy internet - choc oczywiscie
> tak nie powinno byc.
A to jest chamstwo i bezprawie (jezeli rzeczywiscie tak jest).

> Nie znaczy to oczywiscie, ze jak udowodnie w banku, ze dana transakcja
> zostala przeprowadzona z innego numeru telefonu niz moj to bank
> pozytywnie rozpatrzy moja reklamacje ;-)
A powinien... jezeli wspomniany numer telefonu znajduje sie w odleglosci
wykluczajacej mozliwosc mojego bycia tam w danym dniu i o danej godzinie.
Pozdrowienia,
   Jaroslaw Rafa
   raj_at_inf.wsp.krakow.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:02:28 MET DST