Re: Mea culpa, ale...

Autor: Ziemek Borowski (ziembor_at_qdnet.pl)
Data: Sat 16 Nov 1996 - 14:13:45 MET


"Piotr Andrusiewicz" na pl.listserv.polip napisal m.in. :

> Zostałem za to skarcony listownie,
>sypię głowę popiołem, przyjmuję boskie wyroki bez szemrania.
>Ale...

>Dlaczego ta wiadomość zniknęła ze wszystkich list? Dlaczego bogowie
>Internetu nie zlitowali się i nie zostawili jej choćby na jednej liście
>dyskusyjnej? Czy tego rodzaju wiadomości są zabronione?
>Poczułem się jak Józef K. bezradny, bo nie jestem jakimś tam
>unixowo-hakerskim
>cwaniaczkiem, którego się można pozbyć prostym "paszoł won". Jestem prostym
>polonistą, który nie zawsze rozumie co się dzieje i może ma prawo do
>błędu a jeśli nie, to może ma prawo do pisemnego uzasadnienia wyroku -
>i czy taka zachcianka to też jest grzech?

no tak... ale zdaje sie ze zbroila to nie jakas konkretna osoba a
skrypt... (a skrypt pewnie nie odsyla listu bo wiekszosc spammerow
wpisuje w polu fom jakies fikcyjne nie istniejace adresy - i biedny
Tomek Surmacz (czy kto tam jeszcze) bylby mailbombowany)

>2. Drugi grzech.
>Używam Win95 i MS Internet News.
>O tym, że to grzech ciężki przekonałem się dwukrotnie, bo dwa razy już
>listownie odesłano mi moje wiadomości w postaci kompletenej kaszany.
>N i e k t ó r z y widzą moje wiadomości jakbym je przepuścił przez
>maszynkę do mięsa, później dopiero wysłał. Moja wina polega na tym, że
>nie rozumiem o co chodzi, choć domyślam się, że problem tkwi w kodowaniu
>korespondencji. Otóż ja widzę wszystko jak należy: wysłana wiadomość
>pięknie ląduje na liście dyskusyjnej, ja ją widzę i to niezależnie od tego
>jakiego kodowania używam: MIME Quoted Printable, MIME Base64 czy UUEncode.
>Wykonałem dziesiątki testów, czytałem wiadomości za pomocą Netscape'a -
>nic, żadnego u mnie problemu, tylko u innych.
>Gdy w prywatnej korespondencji nieśmiało napomykałem, że może problem
>nie jest po mojej stronie,
nie po Twojej (ze uzywasz czegos takiego!!!)?
wina nie jest po stonie biednego administratora tylko tego kto
ustawial twoj newsreader... (a to jak przypuszczam Ty ;-)
poszukaj w opcjach (i helpie moze gdzies jest opis) jak wylaczyc
opcjonalne kodowanie do Base64 (a pewnie sie automatycznie
przeksztalca gdzy jest za duzo 8 bit znakow - ew. rozwiazaniem (jesli
niezbedne jest Ci base64 (tj. co chwile przesylasz rysunki, programy
itp. rzeczy) jest pisanie bez polskich liter (WSZYSCY CIE ZROZUMIEJA -
choc tego wcale nie jestem pewien)
(nb. nie zauwazylem ze Twoja odpowiedz na moje ,,reprymende'' tez
nadeszla zakodowana w Base64 - tylko ze do poczty uzywam PG Maila
ktory toto obsluguje)
(i drugi drobiazg - slales ten list z uczelni ... tam masz chyba inne
ustawia niz w domu i dlatego jestes w tej chwili zrozumialy - poszukaj
w opcjach...)

>otrzymywałem odpowiedzi: "trzeba pogonić kota
>rootowi", tylko nie wiem, któremu, czy temu od Kingi czy też mojemu
>dostawcy Internetu w domu, bo tak się składało, że wszystkie felerne
>wiadomości wysyłałem z Tarnowa poprzez prywatnego dostawcę
>(dla dociekliwych - main.toi.tarnow.pl). Innym razem dostałem odpowiedź:
>"ah, używasz Base64..." i ten wielokropek kompletnie nie zbija
>z tropu, bo co? znowu grzeszę?

nie... nie grzeszysz... (raczej nie wszyscy JESZCZE maja dostep do
*darmowych* badz tanich (tj. < $29 + koszty karty platniczej za Forte
Agenta) narzedzi ktore pozwalaby im pracowac z Base64 - jest to pewien
(nie dokonca jeszcze rozpowszechniony) standard ale bardzo
kontowersyjny... lepiej uzywac QP badz 8 bit...

>3. Grzech trzeci.
>Za dużo piszę, ale tylko dlatego, że mam cichą nadzieję na jakieś rzetelne
>odpowiedzi, bez poszturchiwania.

nie dlaczego: za duzo?

-- Ziemek Borowski mailto:ziembor_at_qdnet.pl
FAQ pl.comp.www http://www.qdnet.pl/~Ziembor/pl.comp.www/



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:00:56 MET DST