Re: naprawa satelity

Autor: Ryszard Gabryszewski (kacper_at_haydn.cbk.waw.pl)
Data: Wed 16 Oct 1996 - 14:16:11 MET DST


On 16 Oct 1996, Jerzy Michal Pawlak wrote:

> A po co spychac? Wystarczy wylaczyc... Pol stopnia katowego (czyli

Jesli robi sie wylaczenie celowe to oczywiscie - racja. Ale to tez
kosztuje pieniadze i czas potrzebny na przygotowania.

> A napisawszy to wszystko zapytam: czy ktos ma jakies dane na temat
> 'awaryjnosci' satelitow telekomunikacyjnych? Bo z tego co czytalem, to one
> sie psuja albo przy starcie (jak sie go Ariane, albo chinska rakieta
> wynosi :-) albo umieraja smiercia naturalna - znaczy wyczerpuje im sie

Awaryjnosc satelitow jest prawie zerowa. Czesc waznych punktow jest
podwajana lub potrajana by w razie awarii jakiegos zespolu, by inny
przejal
jego prace. Do budowy przyrzadow na satelicie uzywa sie specjalnie
testowanych materialow, przyrzady (przynajmniej naukowe) buduje sie w
kilku egzemplarzach, satelita jako calosc przechodzi cala serie testow
symulujacych warunki w jakich bedzie pracowal, oprocz niego budowane sa
klony takiego satelity by w razie jakichs problemow moc symulowac pewne
rozwiazania w ziemskich warunkach (w razie klopotow, nie pogarsza to
dodatkowo sytuacji problemowej na satelicie).
Tak wiec o ile zbudowanie samego satelity nie jest zbyt kosztowne, to
wszystkie pozostale procedury (testowanie itd) + wyniesienie na orbite
zwiekszaja te koszta dziesiecio, moze dwudziestokrotnie. Ostatni
"przypadek" Ariane byl spowodowany nieprzetestowaniem wszystkich
podzespolow pracujacych razem. W ten sposob chciano oszczedzic kilkaset
tysiecy USD ...
Dobrze jest takze zdawac sobie sprawe, ze "podmienianie"
satelity
nie odbywa sie "na dziko". Miejsce na orbicie, czestotilowsci itd sa
przydzielane przez miedzynarodowy komitet.
Koszt budowy, wysylki i operowania takiego satelity jest tak wysoki, ze
zadna pojedyncza organizacja nie jest w stanie dokonac tego sama. Stad
tak duzo przeroznych konsorcjow w sklad ktorych wchodzi wiele instytucji
przewaznie prywatnych ale takze panstwowych, ktore chca miec z tego
godziwy zysk.
Dlatego jesli ktos twierdzi, ze zamienil lacze miedzynarodowe z ziemnego
na satelitarne bo taniej wychodzi, to z checia dowiem sie na jakiej skali
czasowej robil ekspertyzy ekonomiczne: 6 czy 12 miesiecy ??? :-)))

---
Ryszard Gabryszewski #### phone: +48.22.403766 ext. 321, fax: +48.22.403131
        e-mail: kacper_at_cbk.waw.pl # http://www.camk.edu.pl/~kacper


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:59:59 MET DST