Re: Edytory HTML (bylo: zlota netszkapa)

Autor: Jarek Lis (lis_at_cyber.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Wed 31 Jan 1996 - 11:17:31 MET


Mariusz Boronski (marbo_at_bydg.pdi.net) wrote:
: > : Czyli mam ogladac cos tam, co wyglada ochydnie i bic uklony tworcom idei
: > : HTML'a ?. Kto tu jest w tym wszystkim wazny ?. Tez co stworzyl jakis
: > : format (tego czy tamtego), czy uzytkownik, ktory potem z tego korzysta ?.
: > : Jesli ten pierwszy to przepraszam, nie zabieram wiecej glosu bo nie ma po co.
: > Ten pierwszy. Bo to dobry ,'wirtualny' format. Nie przypisany do konkretnego
: > systemu, konfiguracji, etc.
: No to niech sobie tworca to oglada i sie napawa swoim dzielem. Swiat
: jednak chce z tego korzystac w "wymazony" dla siebie sposob.

No to bedziesz mial ta sytuacje co z edytorami tekstu.
Wymyslil dawno temu madry czlowiek jezyk opisu dokumentu. Format
chyba z dwoma nieznacznymi poprawkami jest dobry po dzien dzisiejszy,
(choc chyba wlasnie teraz przyszla pora na solidne zmiany).

Oczywiscie tex nie byl edytorem, tylko raczej dobrym programem drukujacym.
Z wygoda nie mialo to nic wspolnego wiec powstaly dziesiatki edytorow,
na poczatku relatywnie proste.
Przez 15 lat urosly do dzisiejszej postaci, hm, w 99% majac mozliwosci
analogiczne jak tex. I teraz mamy problem.
Ja osobiscie wolalbym texa. Otwarty, opisany format, z ktorym mozna zrobic
duzo. Ale uzywac wole Worda, WP czy AmiPro. Wszystkie te rozwiazania
zapewniaja mi mniej wiecej to samo. Tylko ze W., WP czy AP sie na tym co
zapewniaja koncza. A tex nie...
Gdyby chociaz mialy opcje zapisu i ladowania w texie...

: > wypadaloby wyrzucic, ale wtedy sie okaze, ze wszycy maja w tym multum
: > dokumentow i przerobka kosztuje za duzo pracy. Wiec zaczniesz
: > dorzezbiac poprawki, odsuwajac agonie i powiekszajac problemy..
: Czyli lepiej dac cos, w czym wiekszosc nie bedzie chciala pracowac,
: przynajmniej nie bedzie z nimi problemu ? Czy to nie jest przypadkiem
: sztuka dla sztuki ?. Czy producent pasty do zebow robi ja dla siebie i
: swojej rodziny ?

Jak zaczniesz realizowac zachcianki klientow, to sie okaze ze podstawa
jest :
-kolorowa tubka,
-fikusna zakretka,
-10 smakow do wyboru,
-'wielokolorowe' pasma.

Zebow wcale nie musi myc dobrze... [fikusna zakretka to czasem dobre
rozwiazanie, warte powszechnego uzywania, np. colgate].

Jaroslaw Lis



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:54:40 MET DST