Re: Edytory HTML (bylo: zlota netszkapa)

Autor: Mariusz Boronski (marbo_at_bydg.pdi.net)
Data: Tue 30 Jan 1996 - 01:15:34 MET


> >zmiana wielkosci i formatu czcionek i to wogole bez zadnego ogladania
> >kodu HTML.
>
> Tu mam zdrowy kawal watpliwosci.
> Wogole Netscape zaczyna mi przypominac M$ !!!

Jasne, lepiej uzywac tajemniczego i koszmarnego w obsludze vi, i to tylko
po to, by bawic sie w ascetyka. Ja jednak wole narzedzia, ktore pomagaja
mi robic to, co mam zrobic, a nie utrudniaja mi zycie. Dlatego nie bede
stronil od Golda ani od innych programow, ktore uznam za przydatne w
mojej codziennej pracy. Dzieki temu mam wiecej czasu na inne, ciekawsze
sprawy.

> Koncepcja bazowa HTML to jezyk OPISU DOKUMENTU, opisu jego tresci
> a nie wygladu.

Ten etap historycznego rozwoju to juz raczej mamy za soba. Czasy
koszmarnych ekranow, obskurnych i zle poformatowanych tekstow,
niewygodnej obslugi. Moim zdaniem jak juz sie technologia posunela tak
daleko iz mozna stosowac cos lepszego, to czemu by trgo nie stosowac i to
w imie czego ? Pochwalenia sie znajomoscia jeszcze jednego jezyka,
jeszcze kilku tajemniczych klawiszy ?. Chyba nie tedy droga.

> To nigdy nie mial byc Word-on-line! Obawiam sie jednak ze netscape
> majac circa 90% uzywanych WEB-browserow na swiecie jest w stanie
> wymusic wlasne standardy ktore sa zaprzeczeniem nieglupiej koncepcji
> HTML.

No wlasnie. A czy sie moze zastanowiles dlaczego ma ich 90% ?. Dlaczego
ludzie wola graficznego Netscape'a (tudziez inne przegladarki) niz np
Lynx'a ?. Chyba cos w tym jest. Dazy sie do wygody i jakosci a nie do
czarnoksieskich czasow magii komputerowej, w ktorej informatyk byl guru,
do ktorego trzeba bylo przyjsc na kolanach aby lypnal laskawym okiem.

> NO WLASNIE!
> To ewidentny dowod sprzecznosci z sama koncepcja HTML - w HTMLu nie
> ma czegos takiego jak WYSIWYG!

Kiedys w komputerach tez nie bylo grafiki. Nie bylo na dobra sprawe
tekstu. I pojawienie sie tych elementow jest zaprzeczeniem znakomitej
idei komputera ?

> I nie moze byc! Bowiem <H1> </H1> w jednym
> browserze moze oznaczac wielka czcionke i wycentrowanie a <H4> </H4>
> czcionke normalnej wielkosci tyle ze np. pogrubiona, zas w innym browserze
> wszystkie tagi <Hx> moga zaczynac sie od lewej i roznic sie jedynie
> wielkoscia czcionki.

A niech sie roznia. Co to ma do rzeczy ?. Najwazniejsze jest to, ze to
jest header. Ale np takie podejscie mosaic'a, ze jak mu sie daje font +2
a on to olewa nie jest IMO zadnym wyjsciem, rozwiazaniem czy
potwierdzeniem czegokolwiek.

> Bezmyslne (mimo iz z pewnoscia zamierzone !!! paradoks) stosowanie netscape
> extensions przez roznorakich web-pismakow spowoduje natworzenie milionow
> stron web-u NIEOGLADALNYCH za pomoca niczego innego za wyjatkiem
> netszkapy. Konsekwencja? - UMOCNIENIE MONOPOLU !

Wcale nie. Jest kilka innych przegladarek, ktore obsluguja rozszerzenia
Netscape'a. I gdzie ten monopol ?. To tak jak z komputerami. Jest PC i
sa tez inne komputery. Na Amidze mozna uruchomic emulator PC. To znaczy
ze Amiga jest juz do niczego, a PC jest ten najlepszy ?. Nie, Amiga
pomimo swoich problemow nadal funkcjonuje na rynku. I to pomimo monopolu
IBM'a.

> Wniosek: jak skoncze rozprawiac sie z microsoftem zabieram sie za netscape.
> Z komunizmem dalem sobie rade to z nimi sobbie nie dam?

Niech zyja komputery analogowe z oscyloskopami !

VY 73, Mariusz.

-------------------------------------------------------------
Mariusz Boronski, 85-641 Bydgoszcz, Poland, ul.Czerkaska 10m8
InterNet: marbo_at_bydg.pdi.net FidoNet: 2:481/1, 2:481/1000
-------------------------------------------------------------

    .oOo. Ktos musi byc lame, by guru byl ktos. .oOo.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:54:39 MET DST