Re: Edytory HTML (bylo: zlota netszkapa)

Autor: Janusz A. Urbanowicz (alex_at_p327.phys.uni.torun.pl)
Data: Tue 30 Jan 1996 - 13:52:49 MET


In article <Pine.LNX.3.91.960130010028.2830A-100000_at_noghri.bydg.pdi.net>,
Mariusz Boronski <marbo_at_bydg.pdi.net> wrote:
>Jasne, lepiej uzywac tajemniczego i koszmarnego w obsludze vi, i to tylko
>po to, by bawic sie w ascetyka. Ja jednak wole narzedzia, ktore pomagaja
>mi robic to, co mam zrobic, a nie utrudniaja mi zycie. Dlatego nie bede
>stronil od Golda ani od innych programow, ktore uznam za przydatne w
>mojej codziennej pracy. Dzieki temu mam wiecej czasu na inne, ciekawsze
>sprawy.
>
A pracowales kiedys na macintoshu ? Tam teoretycznie nie trzeba sie niczego
uczyc, tylko ze jak sie cos zacznie sypac to bardzo niewiele mozna zrobic.
vi wbrew pozorom nie jest wcale trudny. Zaczalem go uzywac po tym jak
zaczalem grzebac po Linuxie od strony administracyjnej i obecnie jest to
jedyny edytor wykorzystywany przeze mnie do dzialan systemowych. Do pisania
poczty itd uzywam dalej joego. Faktem jest ze vi robi kilka rzeczy w sposob
nieintuicyjny ale uwazam ze warto te dwa czy trzy vi-owe nawyki nabyc.

Nikogo jakos nie dziwi ze zeby jezdzic samochodem trzeba sie troche pouczyc
i zdac egzamin a maja pretensje do komputerow ze tez trzeba pewne rzeczy
opanowac.

>Ten etap historycznego rozwoju to juz raczej mamy za soba. Czasy
>koszmarnych ekranow, obskurnych i zle poformatowanych tekstow,
>niewygodnej obslugi. Moim zdaniem jak juz sie technologia posunela tak
>daleko iz mozna stosowac cos lepszego, to czemu by trgo nie stosowac i to
>w imie czego ? Pochwalenia sie znajomoscia jeszcze jednego jezyka,
>jeszcze kilku tajemniczych klawiszy ?. Chyba nie tedy droga.
>
W imie STANDARDU. HTML mial byc JEDNOLITYM, STANDARDOWYM jezykiem opisu
dokumentow, zgodnym z SGML ktory AFAIR jest wprowadzony tu i owdzie jako
rzadawy standard elektronicznych dokumentow. A dokladajac do tego NS
extensions, MS extensions otrzymujemy cos co wyglada jak zle pozszywany
potwor Frankensteina. Zamierzeniem tworcow HTML bylo stworzenie czegos co
byloby platform- i display- independent, jednolitego dla calej sieci.
A obecnie mamy taka sytuacje jak w innych dziedzinach zycia komputerowego,
pojawily sie niezgodnosci miedzy roznymi wersjami roznych produktow itd.

Do niedawna jedna z idei obecnych w internecie byla niezaleznosc od
sprzetu, podejscie do problemu w ten sposob zeby uzytkownicy mogli z tego
rozwiazania skorzystac niezaleznie od tego na jakiej platformie pracuja. NS
zlamala te zasade niestety.

>> To nigdy nie mial byc Word-on-line! Obawiam sie jednak ze netscape
>> majac circa 90% uzywanych WEB-browserow na swiecie jest w stanie
>> wymusic wlasne standardy ktore sa zaprzeczeniem nieglupiej koncepcji
>> HTML.
>
>No wlasnie. A czy sie moze zastanowiles dlaczego ma ich 90% ?. Dlaczego
>ludzie wola graficznego Netscape'a (tudziez inne przegladarki) niz np
>Lynx'a ?. Chyba cos w tym jest. Dazy sie do wygody i jakosci a nie do
>czarnoksieskich czasow magii komputerowej, w ktorej informatyk byl guru,
>do ktorego trzeba bylo przyjsc na kolanach aby lypnal laskawym okiem.
>
A czy ty sie moze zastanowiles co bedzie jak NS wprowadzi 'NS extensions
level 2' a potem kaze sobie za WSZYSTKIE instalacje Navigatora placic ?
A z lynxa korzystaja ludzie ktorym a) spieszy sie b) nie maja dostepu do
graficznego browsera albo c) nie chca placic horrendalnych rachunkow za
siec. Tekstowe sciagniecie strony przy najgorszym laczu trwa do 5 minut a
graficzne.. lepiej nie myslec.

[hack]
>> I nie moze byc! Bowiem <H1> </H1> w jednym
>> browserze moze oznaczac wielka czcionke i wycentrowanie a <H4> </H4>
>> czcionke normalnej wielkosci tyle ze np. pogrubiona, zas w innym browserze
>> wszystkie tagi <Hx> moga zaczynac sie od lewej i roznic sie jedynie
>> wielkoscia czcionki.
>
>A niech sie roznia. Co to ma do rzeczy ?. Najwazniejsze jest to, ze to
>jest header. Ale np takie podejscie mosaic'a, ze jak mu sie daje font +2
>a on to olewa nie jest IMO zadnym wyjsciem, rozwiazaniem czy
>potwierdzeniem czegokolwiek.
>
To jest tag niestandardowy, nie ujety w zadnym RFC ani inszej normie, i nic,
nie jest w stanie kogokolwiek zmusic do zawarcia obslugi tego czegos w swoim
produkcie. To ze Mosaic 2 to rozpoznaje to tylko gest dobrej woli ze strony
jej tworcow.
[hack]

Dodam jeszcze jedna rzecz, juz calkiem z prywatnego punktu widzenia. Duzo
korzystam z WWW (uzywajac Mosaic :-)))) i musze stwierdzic ze 7 na 10 stron
uzywajacych NS extensions jest albo brzydkich albo nieczytelnych. Sa ladne
perelki ale to jest kropla w morzu. Nie korzystanie z NS ext nie gwarantuje
estetycznosci ale przynajmniej daje ogladaczowi to ze strona nie ma na
pomaranczowym tle we fraktale czerwonych liter ktorych wogole nie widac,
albo ze anchory i tekst maja tak zblizone kolory ze moj browser pokazuje je
kolorem takim samym. Takie jest moje zdanie. Dixi

ALex
PGP mail welcome.

-- 
Janusz A. Urbanowicz, student of physics, Amiga user 
system administrator at eris.phys.uni.torun.pl  | finger fot PGP & Geek Code
E-mail: alex_at_eris.phys.uni.torun.pl | WWW: http://eris.phys.uni.torun.pl/~alex
"They don't call it 'A Net Of Milion Lies' for nothing.."


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:54:39 MET DST