Autor: Grzegorz Stepniak (gstep_at_zt.piotrkow.tpsa.pl)
Data: Mon 18 Dec 1995 - 18:30:55 MET
On Mon, 18 Dec 1995, Lech Szychowski wrote:
> Konrad Plich (konradpl_at_zt.piotrkow.tpsa.pl) wrote:
>
> : Odpowiedz w liscie Grzeska Stepniaka. Musi jeszcze wiedziec ktory jest
> : dom od danego druta. "Dla konspiracji" to oczywiscie nie jest w piwnicach
> : poopisywane :-)
>
> Uwaga, bedzie glosno i wyraznie przepis, jak to zrobic, czyli
>
> Jak sie dowiedzec, jaki numer ma para drutow w piwnicy
> (na przykladzie warszawskiej centrali 616/617/671/672)
>
> (0) Wybieramy obiekt ataku (blok)
> (1) Zaopatrujemy sie w telefon-sluchawke
> (2) Zaopatrujemy sie w liste lokatorow obiektu
> (3) Sporzadzamy liste numerow lokalnych abonentow
> (4) Wchodzimy do piwnicy, wybieramy pare, podpinamy sie zamiast telefonu
> prawnego abonenta
> (5) For each "telefonow z listy z pkt.3" do
> - wykrecamy 808 i potem <numer-z-listy>
> - odkladamy sluchawke
> - czekamy 45 sekund
> - jesli nasz telefon zadzwoni, to bingo! mamy szukany numer -> exit
>
UWAGA
1) przepis nie skutkuje zawsze - nie wszystkie centrale realizuja
mechanizm call back. A jesli to nie zawsze na tym numerze tak ze juz
dziura w rozumowaniu.
2) jak mamy pecha to trafiamy na blok gdzie jest ok 50 par i siedzimy tam
przez jakies 2 godziny. W tym czasie jest spore prawdopodobienstwo ze
dorwie nas facet z ktory akurat zszedl do pinicy
Na pewno alternatywa jest wprowadzenie pelnego bilingu i odpowiednio
zabezpieczonych sieci. Ale tego nie da sie wprowadzic z dnia na dzien.
Wymaga to niestety wieloletnich ogromnych inwestycji. Przyklad natomiast
niemieckiego telekomu wskazuje na to ze to rozwiazanie nie jest glupie i
absolutnie nieskuteczne.
Pozdrawiam
Grzechu
--
_________________________________ //
| Grzegorz Stepniak ==//======
| TP SA Dyrekcja Okregu w Lodzi // //==,
| gstep_at_zt.piotrkow.tpsa.pl ((_//==='
|________________________________ //
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:54:00 MET DST