Autor: Andrzej Eilmes (eilmes_at_gembon.ch.uj.edu.pl)
Data: Thu 14 Dec 1995 - 19:16:31 MET
maciek_at_lnx1.boa.uni.torun.pl (Maciej Kozinski) wrote:
>: To akurat wiadomo: listy do Bydgoszczy ida przez Szwecje.
>
>Jest to wina administratora DNS w Bydgoszczy, a nie NASK-u.
>
>: PS. Podobno NASK bardzo boleje nad ruchem zagranicznym. To czemu nie zadbaja o
>: takie rzeczy jak np. mail exchangery? Czy rzeczywiscie licza na te dodtkowe
>: oplaty za ruch miedzynarodowy?
>
>Bo to nie oni o tym decyduja, tylko madrzejszy/glupszy admin lokalny.
>
Chyba sie jednak nie rozumiemy: niewazne juz, czy administrator DNS w
Bydgoszczy oraz "madrzejszy/glupszy admin lokalny" nie sa przypadkim
pracownikami NASKu.
Zalozmy, ze Pan sprawdzil i rzeczywiscie nie sa. Tylko mnie TO NIE MA POWODU
NIC OBCHODZIC!. W cywilizowanym swiecie istnieje zasada, ze za usluge odpowiada
ten, kto za nia bierze pieniadze. W tym przypadku pieniadze (niemale) bedzie
bral NASK a nie administrator z Bydgoszczy. I z tego powodu jedynym adresatem
pretensji moze byc NASK. A jak sie dogada z lokalnymi administratorami to jego
klopot a nie moj. I z mojego punktu widzenia wyczerpuje to sprawe.
A ze w Polsce pobieranie za cos pieniedzy jeszcze do niczego nie zobowiazuje -
to juz inna historia.
Andrzej Eilmes
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:53:56 MET DST