Re: Domeny 0.5

Autor: Maciej Kozinski (maciek_at_lnx1.boa.uni.torun.pl)
Data: Thu 02 Nov 1995 - 12:34:57 MET


Wojciech Myszka (myszka_at_norka.immt.pwr.wroc.pl) wrote:
: Szanowni Panstwo,
: dyskusja nad materialem przedstawionym przez Wladka Majewskiego zaczyna
: przybierac nieco dziwaczna postac. I nie jest ty przyczyna niska jakosc
: materialu, ktory on przygotowal. Z przykroscia stwierdzam, ze zawodza
: dyskutanci.

: Problem nazewnictwa domen nie jest problemem technicznym. Jest problemem,
: ze tak powiem, politycznym. Jego rozwiazanie moze polegac jedynie na
: *dobrowolnym* przyjeciu przez *wszystkich* uzytkownikow sieci wspolnie
: uzgodnionych zasad.

No wlasnie. Tez tak sadze. Problem tylko polega na tym, ze projekt PSI
zaleca dac brzytwe do reki administratorowi NASK, co cala dobrowolnosc
stawia pod duzym znakiem zapytania. Na pewno zas w tym momencie sprawa dotyczy
_wszystkich_.

: Pozwolilem sobie kiedys gdzies napisac, ze kazdy material, ktory zostanie
: przygotowany w tej materii zostanie skrytykowany. I juz takie glosy mamy.

Jakis czas temu przerabialismy juz cudowna utopie, w ktorej nie wolno bylo
krytykowac i jedna tylko organizacja miala monopol na slusznosc.

: Czytam rowniez w artykule Macieja Kozinskiego
: <maciek_at_lnx1.boa.uni.torun.pl>:

: ] Podrecznik jest drugorzedny, bo nie tylko w PSI sa fachowcy. Wazny jest
: ] tez koszt dzialan tego typu. Czy ktos z PSI pokusil sie o obliczenie, ile
: ] roboczogodzin zajmie zmiana nazw wszystkich komputerow, DNS-ow i dowiazan
: ] w linkach http np. w domenie tpsa.pl? Kto ma pokryc koszty tego typu
: ] przedwsieziecia? I co - na dluzsza czy krotsza mete - bedzie z tego mial
: ] obiekt tego typu zmian poza watpliwa satysfakcja dopasowania sie do
: ] "systemu nazewnictwa"?

: Nigdy nie sugerowalem, ze "gdzie indziej nie ma fachowcow". Sa! Tylko
: czemu nie przygotowywuja swoich dokumentow html i serwerow tak, zeby ilosc
: niezbednych zmian byla minimala?

A dlaczego tak maja robic? Ten pomysl kojarzy mi sie z grzebaniem w obecnym
systemie prawnym, w ktorym co chwila sa jakies zmiany wprowadzane
powielaczowo. Jakie ma to skutki dla rozwoju gospodarczego to chyba latwo
zauwazyc. Przenoszenie tego typu chaosu na Internet jest IMHO bez sensu.

: A jakie sa koszty? Zrozumiec nie moge. Pol godziny mniej ogladania cudzych
: stron WWW :-) A moze warto poswiecic ten tydzien, nauczyc sie i
: skonfigurowac serwer BOOTP albo DHCP w sieci lokalnej i miec na przyszlosc
: mniej klopotow (chocby z instalacja nowego oprogramowania).

Jeszcze raz, choc zaczyna mnie juz nudzic ta wyliczanka mozliwych
trudnosci:
- zmiany w DNS,
- zmiany nazw komputerow w sieci lokalnej,
- zmiany konfiguracji mailerow,
- zmiany w odwolaniach miedzy uslugami (mila zabawa - trzeba to zrobic nie
tylko dla wlasnej sieci, ale i dla tych wszystkich odwolan wskazujacych
zdalne sieci rowniez zmieniajace nazwe),
- pomoc uzytkownikom w dostosowaniu ich zasobow do nowego nazewnictwa;
i uzytkownicy:
- zmiany w stronach WWW,
- zmiany w mailach - aliasy, stopki, forwardy.

Co po stronie zyskow? Watpliwy "porzadek", za ktory i tak odpowiadaja
automatyczne serwisy DNS? Przeciez z punktu widzenia DNS nazwa nie ma
znaczenia - wazne jest, aby byl dobrze skonfigurowany serwer i to
wszystkio. A komu tak naprawde zalezy, zeby nazwy byly ladne, poprawne i
uporzadkowane? W wiekszosci uslug, zwlaszcza WWW nazwa i tak jest dla
uzytkownika malo istotna - wystarczy, ze ma link do Yahoo albo innego
tego typu serwera. Sytuacje, w ktorych trzeba znalezc e-mail do
czlowiek_at_instytucja sa zabezpieczone innymi uslugami, np. netfind i to
wystarczy. Czy z tego powodu trzeba robic wielki balagan?

: I ten sam autor pisze:

: ] PSI mialo pomagac w rozwoju Internetu, a nie jego _administracyjnym
: ] ograniczaniu_!

Obciecie tego, co napisalem przed tym cytatem to po prostu chamska
manipulacja.

: Zatem fakt, ze dla Polski przydzielona jest domena .pl to narzucone z
: gory przez brzydkich amerykanow ograniczenie administracyjne (i na
: dodatek kojarzy sie z Polska Ludowa!) Ja chce dla siebie domeny .Polska
: (albo co najmniej .RP, moze tez byc .poland)!!!

Jesli autor tego nie wie, skrot pl jest wlasnie miedzynarodowym oznaczeniem
Polski (chocby na samochodach), a RP w tymze miedzynarodowym, czytelnym i
wzorcowym systemie - Filipiny (Republic of Philippines). Wynika z tego, ze
autor powyzszej wypowiedzi chcialby mieszkac na Filipinach.:-)
kiedys przez

: Dyskusja ktora prowadzimy jest zapewne nudna, ale potrzebna z kilku
: powodow:
: - zeby przed wyborem nazwy dla komputera i/lub domeny zastanowic sie
: dobrze, i nie trzeba bylo pozniej ich zmieniac,
: - zeby uswiadomic sobie, ze wolnosc w Internecie, nie oznacza, ze mozna
: zrobic wszystko co jest _technicznie_ mozliwe, ze jest tam jeszcze ilus
: innych ludzi, ktorzy moga miec odmienne zdanie na temat tego co robimy,
                         ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
 No i wlasnie to probuje Panu i innym uswiadomic.

: - zeby dotarlo do tych rozpoczynajacych "staz sieciowy" na przyklad to ze
: jeden komputer moze odbierac listy kierowane na kilka roznych adresow
: (i w tym celu nie trzeba kupowac zadnego specjalnego oprogramowania),
: I ze rekonfiguracja trwa gora 5 min,

Pieknie, tylko ile czasu trwa to u uzytkownikow, ktorzy musza np.
zawiadomic swoich korespondentow o zmianie adresow itp. Panie Myszka, sieci
sa dla uzytkownikow, a nie niewyzytych administratorow i powinnismy dobrze
sie zastanowic, czy tego typu dzialania przyniosa Im wiecej szkody czy
pozytku.

: - zeby swoje dokumenty html pisac tak, zeby nie trzeba bylo kazdego,
: najmniejszego odwolania przerabiac, gdy tylko dokument umiescimy w innej
: kartotece (albo na innym komputerze).

Nie bardzo to widze w kontekscie np. umieszczenia gdzies w Niemczech linku
do polskich stron, ktorych URL jest co chwila zmieniany.

: za proby zmian. Ale, byc moze, gdyby ta dyskusja odbyla sie wczesniej,
: problemu by nie bylo?

Nie byloby problemu, gdyby pewne zasady ustalono w momencie powstania
Internetu w Polsce i konsekwentnie sie ich trzymano. Ustalanie zasad po
tym jak zycie zrobilo swoje jest musztarda po obiedzie.

: Na zakonczenie: zasady nazewnictwa domen dla mnie osobiscie sa rzecza
: czwartorzedna - mozna to zrobic na wiele sposobow i jak pisalem wszystko
: jest polityka. Byc moze moje zdanie popieraja jeszcze inni dyskutanci...

Dla mnie tez to pachnie polityka - niestety.

: Widze w dyskusji jednak ogromna dawke agresji spowodowana tylko _proba_
: unormaowania czegokolwiek. Co wiecej nie widze zza tej piany zadnych

IMHO mozna sie dopatrzyc agresji tylko w Pana reakcji na jakakolwiek
krytyke "jedynie slusznego" projektu.

: rzeczowych i konstruktywnych propozycji, tylko zawsze taki mily gest:

: ] PS. Dla niezorientowanych - moja krytyka dotyczy nie zdania Wladka
: ] Majewskiego, ktory jest redaktorem tekstu, ale projektu PSI.

: (tez Maciej Kozinski)

Czasem okazuje sie to potrzebne - niezorientowany czytelnik przypisal mi
np. wspolautorstwo tego projektu, od ktorego zaakceptowania jestem daleki.

: I wreszcie pozwalam sobie zwrocic uwage, ze caly Internet jest zbudowany
: na bardzo kruchych podstawach, smiem twierdzic, ze u nas by nie powstal.

Moze chcialby Pan skonstruowac to zdanie zgodnie z zasadami logiki i w
sposob zrozumialy?

: Normuja go idiotyczne dokumenty, ktore nazywaja sie RFC (Request[s] For
: Comments. I nie sa zadnymi normami i nie ma w nich zadnej "instancji
: odwolawczej" (jak sobie tego zyczy -- znowu Maciej Kozinski ;-(
: Warto jednak je czytac.

Instancja odwolawcza musi byc, jesli istnieje jakakolwiek instancja mogaca
decydowac o innych. Jesli nie ma norm i "instancji", a Internet mimo
wszystko sie rozwija, to po co takie "normy i instancje" wpychac na sile w
dobrze funkcjonujaca maszynke?

: Koncze, bo list zostanie potraktowany jako atak osobisty skierowany w
: jedna osobe.

Nie traktuje tego jako atak osobiscie na mnie, mimo, ze nie wyluszcza Pan
ani jednego merytorycznego argumentu, ktory moglby rozwiac moje obawy,
jedynie obficie posluguje sie demagogia i malo zrozumialymi pretensjami.

Pozdrawiam,
Maciej Kozinski

--
           Maciej Kozinski         http://www.boa.uni.torun.pl/~maciek 


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:53:29 MET DST