Re: Windows'95

Autor: Andrzej Karpinski (KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl)
Data: Wed 21 Jun 1995 - 23:25:39 MET DST


> No Karpio w koncu zmusiles mnie ... Juz dluzej czytac tego nie moge ...
> Czyzby Firma IBM zatrudnila Cie do reklamy OS/2 ?

Nie, a czy Ciebie zatrudnil Microfon do reklamy Win'96?

> Moze na poczatku jaki mam komputer ...
>
> 486dx2/66 8MB RAM szyna PCI
> kontroler NCR SCSI-2 PCI
> VGA S3 Vison864 PCI
> 530 MB twardy dysk SCSI-2
> CD-ROM SCSI ( SONY 541 ) ( pozyczony ... :( )
> Gravis Ultrasound Max 1 MB RAM

ladna rzecz, zmienil bym jedynie karte graficzna i gravisa :)
ale to moje prywatne upodobania.

> Wiec spelnia w zasadzie multimedialny zestaw. Zainstalowalem na tym OS/2
> Warp'a i musze powiedziec ze goscil on na mym dysku ok 3 godziny :)

czemu "w zasadzie" ? szkoda ze tak szybko sie uprzedziles :(

> Po pierwsze.
> Oblesna grafika w porownaniu z Win95.

kwestia gustu. mi akurat os sie bardziej podoba. w pracy okazuje sie,
ze wiele rzeczy jest naprawde przemyslanych tylko trzeba paru dni
zeby sie przyzwyczaic.

> Po drugie.
> Doslownie balem sie o swoj twardy dysk, rozgrzal sie prawie do czerwonosci
> ( uprzedzam ze mialem driver do swojego kotrolera, wiec bylo optymalnie )

nie zauwazylem niczego podobnego. mam dysk caviara 420 i cache
kontroler ide2 tekrama vlb z 286/20 i 1mb cache. jedynie przy starcie
troche kreci, ale chyba nie nalezy sie specjalnie dziwic. przy pracy
problemy z dyskiem zaczynaja sie w dwoch przypadkach:
1) za malo ramu (co przy 8mb juz nie wystepuje)
2) za duze wymagania w stosunku do systemu (prosze sie nie dziwic ze
dysk kreci jak na 8mb probujemy odpalic powiedzmy 10 sesji windowsa)

> Po trzecie.
> Dlugi czas spedzilem zanim udalo mi sie doinstalowac driver do Gus'a, nie
> bylo to proste i takie oczywiste. Na szczescie jak juz mi sie udalo to
> mnie rozbawil komunikatem ... po prostu mi pogratulowal. Po chwili
> przyznalem racje naleza mi sie gratulacvje ze przebilem sie przez te tony
> folderow ...

IBM nie umieszcza driverow do gravisa w zestawie. jest to wiec wina
producenta gravisa. jesli byly jakies problemy to sluze kilkunastoma
wersjami roznych driverow do tegoz (mam je u siebie w bbs, chetnie
udostepnie via ftp jesli zajdzie taka potrzeba).

> Po czwarte.
> Co do stabilnosci to mam pewne zastrzezenia, w razie zawieszenia procesu
> jedyna mozliwoascia bylo nacisnac Ctr+Alt+Del i jak wiekszosc z nas
> spodziewalaby sie zabicia zadania ew. uruchomienia Task swaper'a. Nic
> bardziej mylnego ... przeladowanie systemu nastepowalo :))

wystarczy wcisnac ctrl+esc - taki sam efekt :) uruchamia sie cos w
rodzaju task-managera. potem wystarczy zwykle delete na wskazanej
aplikacji zeby ja wywalic. jesli sie faktycznie zapetlila to os sam
po pewnym czasie przerwie jej dzialanie z zapytaniem co z tym zrobic.
reszta bledow (np. wykonanie nieistnieacej instrukcji czy odwolanie
do nieobecnego hardware'u) jest obslugiwana natychmiast.
rtfm a potem narzekaj :)

> Po piate.
> Windows ... niestety nie mialem mozliwosci ptrzetestowac poniewaz nawet
> glupiej gierki nie byl w stanie uruchomic. Bez komunikatu , nawet nie
> wiadomo o co mu chodzilo ??? Pozniej dostalem informacje ze aby to
> zadzialalo to trzeba bylo w configu pogrzebac RECZNIE i ruszalo ...
> Bez komentarza ... juz widze tych szczesliwcow ktorzy przy pierwszych
> potyczkach z OS/2 Warp grzebia sobie to plikach konfiguracyjnych.

albo gierka byla glupia, albo miales tego pecha, ze trafiles na jakas
wczesna wersje, ktora stwarzala problemy z przechwytywaniem polskich
windowsow. obecnie sprzedawane wersje ga (zarowno z win jak i bez)
nie robia problemow z niczym. upgrade jest za darmo - prosze zglosic
sie do dystrybutora u ktorego Pan kupil osa.

> I to mnie juz rozloscilo do konca, reka mi nawet nie drgnela kiedy kosilem
> OS/2 Warp. Uwazam ze nie jest ZADNA konkurencja dla Win95 ktore nie
> omieszkalem przetestowac ( wersje 484 z 2 czerwca 1995 ). Pod Win95 moj
> komputer dzialal bez problemowo i twardy dysk tak nie szorowal, ponadto
> aplikacje 16-bitowe ruszaly sie duzo szybciej,

nic dziwnego ze liczonko chodzi szybciej - skoro w win96 nie ma
ochrony taskow i pelnej wielozadaniowosci ktora jak wiemy pochlania
troche zasobow... mozna wlaczyc opcje fastload ktora powoduje, ze
windowsy sie praktycznie wcale nie laduja tylko startuja natychmiast.
caly kod windows jest trzymany w pamieci. co do realnej predkosci
pracy - obsluga zdarzen, urzadzen zewnetrznych w osie jest szybsza
(sluze wynikami testow) co powoduje ze pracuje sie wygodniej, mimo iz
faktycznie jako liczydlo jest to troche wolniejsze.

> No to by bylo tyle, nie chce mi sie wiecej pisac bo i tak wiem ze zaden
> argument do Ciebie nie przemowi. Nie warto walczyc z beznadziejnymi
> przypadkami :)

klaniam sie i mam podobne odczucia co do przypadkow beznadziejnych.

karpio



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:51:38 MET DST