Re: KiB o Internecie

Autor: Lech Borkowski (lbs_at_phys.ufl.edu)
Data: Wed 14 Dec 1994 - 07:01:39 MET


>> I jesli zglosi sie do was Jan Kowalski, zwykly obywatel,
>> to tez dacie mu konto za darmo?

>TEZ? Za darmo?
>A kto Ci takich glupot naopowiadal? Z tego co wiem, GW ma dostep do
>Internetu na zwyklych, tj. komercyjnych zasadach.

GW ma dostep do internetu, ale swoje materialy rozprowadza nie
z wlasnego serwera, a z Cyfronetu. Czy GW placi za konto
w Cyfronecie. Ile?
 
> To po co nam komercyjni operatorzy Internetu? Wszystko
> zalatwi socjalistyczna uczelnia/centrum komputerowe.
> Klopot z glowy. Ze tez glupi Amerykanie na to nie wpadli.

>Information IS a product.
>Jesli ktos mi daje informacje za darmo, to ja sie ciesze, grzecznie
>dziekuje i staram sie skorzystac. Obrazanie ofiarodawcy jest po prostu
>niestosowne.

Rozdawanie produktu za darmo przez pewien czas jest bardzo
szeroko rozpowszechniona forma reklamy. Czyzbys o tym
nie wiedzial? Zastanow sie.

>> Mysle, ze lepiej sie nie spieszyc z mianowaniem kogos
>> glupcem.

>Widze ze chcesz to sprowadzic do dyskusji personalnej?
>Nie da rady - nie nazwalem i nie nazwe Cie glupcem, ale twierdze,
>ze akurat w tej konkretnej kwestii to sie zaparles jak szczerbaty
>na suchary.
>
>Jaroslaw Strzalkowski

Szanowny Jaroslawie, to ty sie pospieszyles z uzyciem przymiotnika
"glupi" w odniesieniu do moich argumentow. Dlatego poprosilem,
zeby takich rzeczy nie robic i prosbe ponawiam. Ponizej pewnego
poziomu dyskusji schodzic nie chce. Jeszcze nikt nie zmadrzal
od wysmiewania drugiego czlowieka.

Lech Borkowski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:47:22 MET DST