Re: KiB o Internecie

Autor: Jacek Piskozub (piskozub_at_ocean.iopan.gda.pl)
Data: Tue 13 Dec 1994 - 10:24:33 MET


[Mowa jest o umieszczeniu materialow z Gazety Wyborczej na jednym
z serwerow w Krakowie]

>
> Sa publikacje w USA, ktore udostepniaja czesc swoich
> artykulow, ale robia to z wlasnych, komercyjnych
> serwerow. Co stoi na przeszkodzie, zeby GW rozprowadzala
> swoje materialy z wlasnego serwera? TVP ma wlasny
> serwer. Dlaczego nie GW?

Jest to kwestia skali. W Usiech jest pare milionow osob on-line.
U nas ile? Po prostu komercyjnie to by sie na razie NIKOMU nie oplacalo.
Mam na mysli, ze zyski dla GW z tak pojetej "reklamy" nie sa na razie warte
nawet kosztow zawarcia umowy, co dopiero zakladania serwera. Mam nadzieje,
ze z czasem to sie zmieni i WTEDY rzeczywiscie powinna to byc usluga
swiadczona przez GW. W tej chwili jest to niesmialy kielek, ktory w tej
dyskusji probujemy zadeptac

[Pathetic mode OFF]

>
> Jesli GW moze za darmo korzystac z uslug Cyfronetu,
> to dlaczego Jan Kowalski z ulicy nie moze miec darmowego
> konta w Cyfronecie? (a moze tam faktycznie konta za darmo
> daja, poprawcie mnie) A moze mamy do czynienia
> z wyzszoscia Czlowieka z Gazety nad zwyklym Janem z Ulicy?

Jesli Jan Kowalski de Ulica bedzie mial cos co moze zainteresowac
wieksza grupe osob sam to chetnie umieszcze na swoim serwerze.
 
> Blizsze reklamie w czystym sensie jest to, co GW zrobila
> w Warszawie: tekst informacyjny o GW, ze istnieje,
> ze to duzy dziennik itp. - z okazji 5-lecia gazety.
> Nie bardzo rozumiem sensu umieszczania czegos takiego
> na uniwersyteckim serwerze.

Tu juz jest troche wiecej racji. Jednak tez nie dosc aby rozdzierac
szaty :-) Patrz tez nizej.

{Cytat z LAP-u:]>
 Problem #26. Umozliwienie uczelniom swiadczenia uslug sieciowych
 wybranym partnerom komercyjnym na jasno sformulowanych zasadach.

W 100% sluszne. I dopiero gdy beda takie zasady mozna bedzie bic
w dzwony na alarm gdy ktos je zlamie. Z tym, ze tym kto bedzie mogl
bic w te dzwony bedzie wlasciciel serwera (uczelnia) lub ewentualnie
NASK. Inni dzwonnicy blizsi beda kategorii donosicieli.

Ostre slowa - przepraszam - ale plynace z glebokiego przeswiadczenia.
Po prostu: czy mnie powinno interesowac czy Cyfronet nie traci jakichs
dochodow umieszczajac cos za darmo? It's none of my bussiness.

Pozdrawiam wszystkich i prosze o nieobrazanie sie :-)

Jacek Piskozub
piskozub_at_iopan.gda.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:47:22 MET DST