Re: Krzysio vel Jacek i (Net)etykieta

Autor: Artur Pioro (artur_at_thp2.if.uj.edu.pl)
Data: Wed 16 Nov 1994 - 15:59:09 MET


>>>>> "Jacek"==Jacek Piskozub <piskozub_at_ocean.iopan.gda.pl> writes:

Jacek> To rzeczywiscie nie jest najszczesliwszy watek dla grupy POLIP.

Choc to moze, jak sie mi troszke wydaje, jednak nie do konca jest
prawda a na dodatek...

Jacek> Jednak totalne lekcewazenie netykiety [to anglicyzm]
Jacek> trzeba pietnowac ostro i tlumic w zarodku.

co tym bardziej dotyczyloby pewnie zwyczajnej etykiety :-).

[tu wycialem dluuuuuga, wymiane miedzy Krzysiem a Jackiem, ktora kazdy
mogl sobie pewnie juz przeczytac]

Wiec usprawiedliwiony tym (net)etykietowym nawiazaniem i zachecony
dodatkowo poprzez

Jacek> Za to cieszylo by mnie gdyby ktos jeszcze mnie poparl (jeden
Jacek> list juz byl). Moze byc bezposrednio do mnie. Kazdy potrzebuje
Jacek> jakiegos feedbacku, w tym przypadku czy zwalczajac sieciowe
Jacek> chuliganstwo za bardzo sie nie wychylilem.

chcialbym do tej awantury wtracic swoje trzy grosze. I mam nadzieje,
ze nie zerwie mi sie przy tym bardzo.

Ale do rzeczy. Jako ze prosiles Jacku o 'feedback', to voile'a. Tyle
ze moze Cie sie on nieco rozczarowac.

Wydaje mi sie, ze w tej calej awanturze to wlasnie Ty nie wykazales
sie ani poczuciem humoru ani doza zimnej krwi. Z pozycji postronnego
obserwatora pragne zauwazyc, ze na uszczypliwe uwagi Krzysia w
stosunku do Microsoft reagujesz bardzo obrazonym tonem, jakbys byl co
najmniej bliskim krewnym (i na dodatek dziedzicem) samego Billa
Gatesa. Zamiast mu odpowiedziec rownie dowcipnie i na temat to
ladujesz w niego 'ad personam' i w sposob niewykwinty sugerujesz
chorobe umsylowa, porownujesz raz to do Urbana, a raz do Millera (nie
wiem, co to dla Ciebie oznacza, ale gdyby mi ktos tak w oczy
szczeknal, to by w twarz zaliczyl). Tymczasem on swoje uszczypliwe
uwagi robi raczej zartem (jakby czytelnik samemu nie potrafil tonu
wypowiedzi odczytac, opatruje ja dodatkowo licznymi usmieszkami) i co
wazniejsze robi je w stosunku do osob, rzeczy i instytucji
TRZECICH. Ty natomiast reagujesz na nie osobiscie, tak jakby naruszone
byly twoje glebokie i delikatne udczucia. Rozumiem i pochwalam ochrone
uczuc religijnych, narodowych i podobnie osobistych i waznych na forum
publicznym, a nawet opowiedzialbym sie za tej ochrony rozszerzeniem i
poglebieniem, ale Ty chyba nie jestes chyba wyznawaca St. Microsoft
Inc.? Jezeli tak, to szczerze zasmucony przepraszam (i wspolczuje). A
jezeli nie, to uwazam, ze wlasnie takie odbieranie komukolwiek prawa
do niewinnych badz co badz zartow, czy tez do wypowiadania glosno
swoich opininii, przypomina mi te czarna i ponura noc czasow komuny,
ktora raczyles sam wspomniec. Moze rzeczywiscie ten poczatkowy zart
Krzysia malo przyniosl wiedzy czytelnikom polipa, ale nie stanowil
chyba tez wielkiego naruszenia netetykiety, podczas gdy twoje ostatnie
*publiczne* badz co badz wypowiedzi maja sie na bakier juz nie z
etykieta sieci, ale z ta powszechna. Uprzejmosc, a przynajmniej dobry
obyczaj niestosowania wobec adwersarza wulgarnych insynuacji moze nie
jest dzis powszechnoscia, ale nie oznacza to, ze ich przeciwienstwo ma
sie w polskim Interncecie stac prawem powszechnym.

I wlasnie dlatego, mimo wszystko, moze moja wypowiedz jest tutaj na
miejscu i moze do stylu naszych wypowiedzi sie przyczyni, czego (jak
mawial kiedys nieodzalowany Kisiel) sobie i wszystkim zycze,

------------------------------------------------------------------------
Artur Pioro artur_at_thp1.if.uj.edu.pl
Administrator sieci i systemow komputerowych tel. +48-12-336377 ex. 575
Zaklad Teorii Czastek Instytut Fizyki Uniwersytet Jagiellonski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:47:04 MET DST