Re: Netware by way More than a Nose

Autor: Jarek Lis (lis_at_asic.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Mon 24 Oct 1994 - 10:46:52 MET


: >niezaleznie od tego, czy go poznam, czy nie. W odroznieniu od warszawskich
: >pracownikow NASK mozna z czystoscia sumienia powiedziec, ze lubelscy
: >napewno wielkiej kasy na swojej dzialalnosci nie zrobili.

: A warszawscy tak? To sa, kolego, powazne zarzuty... Podpada pod paragraf.
: Ja nie mam dowodow, ze ktos w NASK robi machloje (lub ich nie robi), za to wiem
: jedno: gdyby w warszawskim NASK ludziom (szarym pracownikom, nie wladzom)
: tak sie swietnie powodzilo, to XXXXX YYYYYYYY nie wynioslby sie stamtad do
: pierwszej lepszej firmy. A o ile pamietam, to nie o wladzach, tylko wlasnie
: o Jasiu wyglaszales kiedy *bardzo* niepochlebne (i nie zawsze cenzuralne...)
: opinie. Wiec musze sie tu za nim ujac.

Nie stawiajac zadnych konkretnych zarzutow ( nie znam XX YY), ale moze tak
narozrabial, ze musial sie wyniesc do pierwszej lepszej firmy?

Jarek.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:46:37 MET DST