Sięgnąłem ostatnio po mocno zleżały w domowych pieleszach dysk żeby z niego
skopiować dane. Dysk to 40GB, IDE, laptopowy. Po podłączeniu przez przejściówkę
USB zobaczyłem katalogi na dysku. Gdy tak zacząłem "namierzać" katalogi które
chcę skopiować, one zaczęły znikać i w końcu dysk
zaczął być widoczny jako RAW. Podłączyłem do roboty program TestDisk, ale ten
miał problemy z widzialnością tego dysku. Sięgnąłem więc po HDDregenerator, ten
program z kolei nastawiał mi same "bady" na dysku - jakieś 20% dysku od
początku dysku licząc, (same bady) po czym przerwałem mu tą "szlachetną"
robotę. Mam więc pytanie: Czy można jakoś "odbadować" ten dysk ?
|