"Irokez" 610ec753$0$514$65785112@news.neostrada.pl
Obawiam się, że jak zrobię stosunkowo małą partycję na
pod windows to mi zapisy szybko doprowadzą taką partycję
do stanu nieużywalności. Jak nie
Wear leveling tak nie działa. Liczy się wolne miejsce
fizycznie na całym dysku.
To teoria, zaś moja praktyka jest chyba inna.
Przed wieloma miesiącami skasowałem partycję 64W10, którą nadal mogę
z powodzeniem odkasować, czyli nie została nadpisana. Tu dygresYja...
Napisałem w innym miejscu, że AOMEI błyskiem odkasował wiele partycji,
ale bez ich sygnaturek. Tymczasem teraz kasowanie i odkasowywanie nie
pozbawia mnie sygnaturki, co parę razy sprawdziłem...
Zapisy będą dotyczyć wszystkich wolnych komórek po kolei aż dojdzie
do końca i licznik całkowitych zapisów zwiększy się o 1. Wtedy
wracamy do komórek na początek.
Co więcej -- mam maluteńką partycję, którą skasowałem przed laty i którą
nadal mogę odkasować z powodzeniem; jest ona pozostałość po czasach, gdy
na Evo miałem GPT -- od bardzo długiego czasu mam MBR. Skasowanego miejsca
nie przypisałem do innej partycji, bo była zbyt mała...
-=-
O ile od czasu skasowania 64W10 mogłem niewiele zapisać na dysku, o tyle
od czasu skasowania małej partycji dysk został zapisany wielokrotnie, to
znaczy zapisałem na dysku wielokrotność jego pełnej pojemności...
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' eneuel@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
|