On 2020-11-11, Krystek <spamtrap@krystek.art.pl> wrote:
> W dniu 2020-11-10 o 19:40, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>> Tak na marginesie, kilka dni temu mój MX500 1TB ni z tego ni z owego zniknął
>> sobie z
>> systemu i managera urządzeń, padły otwarte aplikacje, już byłem pewien, że
>> dane poszły
>> się opalać, ale na szczęście nie...
>>
>> Dysk wpięty mam po Esata-p, ponowne wpięci e fizyczne dysku - działa
>> kilkanaście sekund i
>> znika(sprawdzane na kilku komputerach), ale co któreś wpięcie działa dość
>> długo, 1-3
>> minuty, co mi wystarczyło na sukcesywne zgrywanie danych, jak dysk znikał,
>> to go
>> wypinałem i ponownie wpinałem po czym przenosiłem porcje danych(było tego do
>> przenoszenia
>> coś koło 180 GB).
>> Co najdziwniejsze, im mniej zostawało danych do przeniesienia(nie kopiowałem
>> a
>> przenosiłem) tym dłużej dysk pracował do kraszu, w końcu, jak zostało tych
>> danych jakieś
>> 30 GB to dysk przestał znikać i pracował poprawnie(było kilka błędów w
>> plikach, ale to
>> naprawił chkdsk z W10). Smart czysty, zero reallokacji, zapisów mniej jak
>> 4TB, nie
>> rozumiem tego znikania, błąd firmware? Błąd systemu operacyjnego? Prawie
>> cały dzień z tym
>> walczyłem, ale odzyskałem(chyba) wszystko.
>> Na wszelki wypadek poszło secure erase, a dysk chwilowo działa bez błędów.
>> Inna sprawa, że ja ten dysk potrafiłem wypiąć na żywca jeśli system nie
>> potrafił go
>> odmontować, przed "awarią" usunąłem z niego jakieś 300GB plików i zrobiłem
>> retrim z W10
>> po czym wypiąłem go bez odmontowania.
>> Obstawiam błąd firmware, ale nie mam na to dowodów(to znikanie z managera
>> urządzeń może o
>> tym świadczyć), jak to jeszcze raz wystąpi, to chyba nie obejdzie się bez
>> zgłoszenia
>> ewentualnego błędu do producenta.
>
> A nie możesz go podpiąć po zwykłe SATA na płycie głównej? Może to
> problem połączeniowy? Przewód lub gniazdo?
Esata to zwykłe sata z soldiniejszym gniazdem/wtyczką/przewodami więc
ten tego.
A mi właśnie zdechł pierwszy chyba kupiony przeze mnie ssd, OCZ
Vertex2/120GB. Bardzo nieelegancko się zachował. Nie wstał jako
urządzenie przy kolejnym starcie. Z 8+ lat mógł mieć.
Z tym, że przyznam, że mam do ssd nieco mniej nabożny stosunek, niż
większość tu grasujących pecetowców - generalnie używam jak zwykłe
mechaniczne dyski wychodząc z założenia, że zmiany w
cenie/pojemności/prędkości zachodzą na tyle szybko, że przy normalnym
użytkowaniu w nieco bardziej krytycznym sprzęcie prędzej wymienie na
nowszą generację niż taki dysk mi padnie. Jak dotąd się sprawdza.
Ten odsłużył jakieś 4-5 lat w serwerze a potem 3 lata na kompie syna,
gdzie żywota dokonał. A szkoda, ładny taki, metalowy był.
--
Marcin
|