W dniu .04.2020 o 10:58 miab <miwa14@wp.pl> pisze:
W dniu 20-04-2020 o 10:06, Trefniś pisze:
W dniu .04.2020 o 01:46 MF <noemail@nospam.noproblem.invalid> pisze:
On 19/04/2020 21:54, Trefniś wrote:
W dniu .04.2020 o 21:47 Uncle Pete <433koz@gmail.com> pisze:
Skype i trochę zapłacić.
Ale bez numerów alarmowych, co dla mnie niezrozumiałe.
To tak, ale Skype używa się nie dlatego, że nie ma się telefonu,
tylko dlatego że taniej lub wręcz za darmo. Podejrzewam, że dla
Skype to za dużo zachodu technicznego i organizacyjnego, a znaczenie
tej usługi jest w praktyce niewielkie.
Problemy techniczne na pewno nie istnieją, bez żartów!
Jesteś pewien, że wiesz, o czym piszesz?
Oczywiście!
Gdy dzwonisz na nr alarmowy z telefonu stacjonarnego lub z komórki,
(...)
informacja dostępna dla służb, podczas gdy Ty możesz być w Polsce albo
w Botswanie. No nijak to nie zadziała.
Powtarzam - nie stoi NIC na przeszkodzie, żeby dopytać o _wszelkie_
szczegóły abonenta na etapie nawiązywania połączenia (czyli przez
Skype)!
Wszelkie wątpliwości dot. możliwych błędów/oszustw i tak za każdym
razem rozwiewa żywy operator numeru alarmowego - bo do tego sprowadzają
się wasze "problemy techniczne"!
BTW "nadmiar" wiedzy i brak wyobraźni utrudnia niekiedy znalezienie
rozwiązania najprostszego i skutecznego jako jedyne, bo stosowanego
zawsze i dla każdego połączenia.
Chodzi ci o to żeby M$-a zobowiązać a nawet zmusić do totalnej
inwigilacji abonentów i precyzyjnego namierzania ich personaliów i
lokalizacji?
Piszesz o inwigilacji?
To przecież, z definicji, "dyskretna obserwacja osoby lub grupy osób przez
np.: policję; tajny nadzór".
Tu nic nie odbywałoby się dyskretnie, lecz całkowicie jawnie i za
pozwoleniem!
MS i tak inwigiluje z sukcesami (choć niektórym udaje się ukrywać, fakt) i
robi to bez twojej wiedzy!
Ad meritum:
Mylnie zakładasz, że zdradziłbyś swoją lokalizację!
Istotne jest, gdzie wymagana jest interwencja (np. pogotowia), a nie twoja
lokalizacja.
MS do połączenia nie byłyby potrzebne personalia - niby po co miałby o to
pytać???
Zauważ, że dzwoniący na numer alarmowy podejmowałby DECYZJĘ o skorzystaniu
ze Skype w połączeniu alarmowym, odpowiadałby JAWNIE na wszelkie pytania,
znałby ich zakres itd. itp.
Zresztą później na szerszy zakres pytań i tak odpowiada operatorowi numeru
alarmowego - to ten spyta o personalia, lokalizację dzwoniącego itp.
Według ciebie to przecież też inwigilacja (błędnie).
--
Trefniś
|