W dniu 14-12-2019 o 13:47, Trybun pisze:
W dniu 14.12.2019 o 10:41, miab pisze:
W dniu 14-12-2019 o 09:51, Trybun pisze:
W dniu 13.12.2019 o 20:56, miab pisze:
Sam nie wiem jak je nazwać, zarówno oryginały jak i zamienniki
wyglądały tak samo. Cena - oryginały 160zł, najtańszy zamiennik coś
lekko ponad 100ówę. Nigdzie nie widziałem dla takich zestawów
alternatywy.
Bo zależy o czym mówimy, czy o drukarkach z wymiennymi tuszami wraz
głowicami, czy ze stałymi głowicami a wymiennymi tuszami czy
wreszcie o CISS-ach ze stałymi głowicami i dolewanymi tuszami.
miab
Nawet nie mam pojęcia co to jest głowica, do każdej z posiadanych ze
mnie drukarek trzeba kupić taki plastikowy`e pojemnik/i z atramentem
w środku i jakimiś układami elektronicznymi na zewnątrz.. Ten
pojemnik to głowica?
W przypadku wspomnianego przez Ciebie Cannona MP140 to powinien być
pojemnik z głowicą(na spodzie) i stykami przyłączeniowymi(z tyłu). A
właściwie dwa czarny i trójkolorowy.
Obecność wymiennej głowicy utrudnia a więc "podraża" wykonanie
podróbki zamiennika.
miab
Tak, i w Lexmarku mam prawie identycznie. Z innymi typami zasilania
tuszem nie miałem okazji się zaznajomić.
Ostatnio dałem w specjalistycznym serwisie do napełnienia zużyte
"głowice", pracownik poinformował mnie że na początku będzie źle
wskazywany poziom atramentu, po kilku uruchomieniach wszystko powinno
być ok. Komunikat o kończącym się atramencie nigdy nie zniknął. Jak na
to patrzeć - samo uzupełnienie zasobników potencjalnie nie oryginalnym
atramentem generuje taki komunikat czy oszust po prostu za mało go dolał?
Raczej nie oszust(szczególnie że atrament kosztuje grosze). Po prostu
producenci drukarek tak usiłują się zabezpieczyć przed zamiennikami
(drukarka rejestruje fakt użycia danego zasobnika wyraźnie
przekraczajacą szacowana ilość wydruków w stosunku do jednorazowego
użycia).
miab
|