Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Głośna karta muzyczna

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Głośna karta muzyczna
From: heby <heby@poczta.onet.pl>
Date: Mon, 9 Dec 2019 21:06:36 +0100
On 09/12/2019 10:41, elmer radi radisson wrote:
Dziele sie po prostu opinia o dzwieku z karty za pare zlotych, ktory
raz mialem okazje slyszec. Jakosc korespondowala dokladnie z cena.

Czyli? Jak opiszesz jakość?

Jesli trafiles na lepszy egzemplarz

Trafiłem konkretnie na 5. 6-ty okazał się być uszkodzony i faktycznie miał fatalną jakość bo nie grał wcale. I tak, jeden z tych 5 wyraźnie mocniej szumiał. Na max głośności dało się z trudem coś usłyszeć, jak gdyby szum. Wbudowane karty w płyty główne szumią podobnie a często znacznie gorzej.

emisjach krotkofalarskich. Niestety te tanie egzemplarze slabo sobie
radzily zprzenoszeniem pasma w zakresie wymaganym do poprawnego
przeniesienia zmodulowanego sygnalu.

Być może spodziewałeś się samplowania ~200kHz. No więc tyle nie mają. Ale 44kHz wyciągają. Styka.

Być może masz na mysli audiofilski słuch w którym jakośc dziwięku jest bezpośrednio pozwiązana z iloscią zer w cenie a nie faktami. Cóż, taki jest najtrudniejszy w leczeniu.
Ale zauwazyles ze napisalem "nawet niezbyt wyrafinowany"?
Akurat rowniez nie jestem wyznawca audio voodoo ;)

A jednak odrzucasz coś tylko dlatego że jest tanie. To też audiovoodoo tylko w drugą stronę.

Te karty są zabójczo dobre do zastosowań z *tanimi* słuchawkami. Dziennie używam takiej przez 8h. Słucham głównie muzyki poważnej, elektronicznej, alternatywnej, to są spokojne dzwięki gdzie każde niedociągnięcie jest słyszalne. Gdzieś bym usłyszał żałosną jakość szczególnie że w domu mam audigy. Ale nie słyszę, nawet jeśli jest to tanie słuchwki skutecznie ją maskują. Problem w tym że miałem też droższe, takie za 500zł. I nie widzę, a w zasadzie słyszę, różnicy. Ot, głuchy jestem najwidoczniej.

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>