Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Lamanie tajniki liczb przekletych

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Lamanie tajniki liczb przekletych
From: "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
Date: Tue, 15 Oct 2019 19:26:47 +0200
Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m3tv8aaqn8.fsf@pm.waw.pl...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
A nam chodzi o to, ze przez poprzednie 20 lat nikomu nie
przeszkadzalo, ze kazdy moze sobie zobaczyc zapisane haslo w passwd.

Tzn. które 20 lat. Bo przecież nie może chodzić o obecny wiek?

No tak od 1970 to 1990.

No dobra - nie znam na tyle historii Unixa, to nie wiem kiedy wybrali DES do hasel, moze to byl np 1975, moze w 1985 zaczelo pierwszemu przeszkadzac - jak cytowalismy - jeszcze w 1990 wiele systemow nie mialo shadow.

Piszę, że przeszkadzało. Nie każdy mógł zobaczyć hasło w passwd. Tylko
zalogowani userzy shellowi.

Czy nie Ty pisales, ze anonimowi ftp tez ?

To przeszkadzało (być może) mniej, niż
lokalne ataki, które mogli (łatwo) zmontować. Ale przeszkadzało - stąd powstanie łamaczy haseł (zarówno dla atakujących, jak i dla userów, by
nie mogli ustawiać trywialnych),

A reszta nadal uwazana za bezpieczne :-)

Tak mi chodzi po glowie, ze akurat w tym czasie zaczeto odkrywac
bardzo wiele luk w unixach - i to wszystkich,

Czy zaczęto, to nie wiem. Panowało przekonanie, że lokalne dziury to
oczywista oczywistość. Zdalne dziury to była inna sprawa i faktycznie
było wtedy nieco głośnych przypadków (największe chyba w sendmailu).

Pare metod bylo dosc uniwersalnych - np przepelnienie zmiennej na stosie.
Tylko nie kazdy system pozwalal wykonywac program ze stosu.

Zreszta skoro kazdy moze zostac rootem, to co to za bezpieczenstwo -
shadow tez moze odczytac :-)
Sam widzisz.

Czyli ciagle uwazamy hashowanie hasel za bezpieczne, czy tylko chowamy glowy w piasek ? :-)

J.



<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>